"W ostatnich dniach była delegacja pod przywództwem ministra gospodarki Zjednoczonych Emiratów Arabskich, byli także przedstawiciele przemysłu petrochemicznego i prowadzili rozmowy w PAIiIZ oraz w ministerstwie gospodarki. I wyrazili zainteresowanie nie tylko sektorem petrochemicznym, ale również transportowym i infrastrukturą" - powiedział Pawlak dziennikarzom w Sejmie.
Według niego, ZEA są także zainteresowane współpracą "w drugą stronę", czyli inwestycjami w przemysł, ponieważ chcą zwiększyć jego udział w PKB z 11-12% nawet do 20%. I w tym widzi szansę także dla polskich firm.
"Jeśli chodzi o Lotos, to minister skarbu będzie sprzedawał w najbliższym czasie pakiet akcji tej spółki, więc niewykluczone, że mogą to być także inwestorzy z ZEA, ale ponieważ sprzedaż będzie na giełdzie, to może być jednak większe rozproszenie kapitału" - podsumował Pawlak, zastrzegając jednak, że nie do końca zna plany ministra skarbu i sposób sprzedaży akcji gdańskiej spółki.
Czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna: napisał, że według jego ustaleń potencjalnym kandydatem do kupna akcji Grupy Lotos jest International Petroleum Investment Company z ZEA, udziałowiec hiszpańskiego koncernu Cepsa i austriackiego OMV.
Po tym, jak Skarb Państwa sprzedał inwestorom finansowym 14 mln akcji (10,8% kapitału), Lotosu, resort podał, że zobowiązał się do niesprzedawania dalszych akcji tej spółki poprzez giełdę w ciągu najbliższych 180 dni.