Zarząd giełdy przystał na propozycję zarządu Atlantisu Energy i wyznaczył kurs odniesienia na jutrzejszą pierwszą sesję na NewConnect na 30 gr. O problemach z wyznaczeniem kursu, opóźniających zatwierdzenie wniosku o dopuszczenie papierów do obrotu, pisaliśmy pod koniec stycznia. Zazwyczaj kursem odniesienia jest cena z ostatniej transakcji przed debiutem. W przypadku Atlantisu Energy byłoby to 3,2 zł, co dawałoby wycenę spółki na poziomie 34 mln zł. GPW miała poważne wątpliwości odnośnie do takiej wyceny. Utworzona w zeszłym roku, z kapitałem zakładowym 100 tys. zł firma, jest właścicielem małej farmy wiatrowej, kupionej za 3 mln zł.
Atlantis Energy będzie 112. spółką notowaną na alternatywnym rynku. Do obrotu wejdzie 10 mln akcji założycielskich (Mariusz Patrowicz i giełdowy Atlantis mają być objęci czasowym zakazem zbywania) oraz 504 tys. walorów objętych przez inwestorów kwalifikowanych po 3,2 zł.
Do tej pory najbardziej spektakularnym debiutem na NewConnect były Urlopy.pl, kontrolowane przez Patrowicza. Kurs na otwarciu wzrósł o 1150 proc. - jednak dwie pierwsze transakcje dotyczyły zaledwie 25 akcji. Pod koniec grudnia zarząd warszawskiego parkietu uchwalił zmiany w regulaminie alternatywnego rynku, zgodnie z którymi kurs otwarcia może być wyższy lub niższy od teoretycznego kursu odniesienia najwyżej o 50 proc.