Notowania miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali, których wzrost w ostatnim czasie sprzyjał notowaniom KGHM, utrzymywały się wczoraj poniżej 7,9 tys. USD za tonę – w ubiegłym tygodniu przebiły barierę 8 tys. USD, poziom z lata 2008 roku.

Wysokie notowania miedzi to dla KGHM dobra informacja. Cena surowca bezpośrednio wpływa na wyniki finansowe koncernu. Z drugiej strony rośnie wycena złóż miedzi, a lubińska firma zapowiada od miesięcy, że zapewni sobie dostęp do nowych złóż.

Giełdowi inwestorzy zastanawiają się, czy – tak jak w ubiegłym roku – Polska Miedź podwyższy prognozę zysku netto. Bieżąca mówi o 2,89 mld zł czystego zarobku przy średniorocznym kursie miedzi 6,7 tys. USD za tonę i dolara na poziomie 2,7 zł. – Na razie nie mamy zamiaru zmieniać prognoz – mówi Anna Osadczuk, rzeczniczka KGHM. A co z zakupem złoża w Ameryce Północnej?

Na początku marca prezes Herbert Wirth twierdził, że Polska Miedź jest „w przededniu” finalnych rozmów z właścicielami notowanej na giełdzie w Toronto spółki posiadającej dostęp do złoża na wstępnym etapie rozpoznania. Analitycy wątpią, by do zakupu doszło w tym roku. – Nadal rozmawiamy, nie mogę nic więcej powiedzieć – ucina Osadczuk. Rzeczniczka przyznaje, że nadal prowadzone są rozmowy z giełdowym Hutmenem w sprawie budowy wspólnego zakładu przetwórstwa miedzi. Jak pisaliśmy przed świętami, uzgodnioną przez strony roboczą datą na podjęcie decyzji był 31 marca.