Zarząd KGHM zaproponował wypłatę w formie dywidendy 600 mln zł (3 zł na akcję) z ubiegłorocznego zysku netto, który wyniósł 2,54 mld zł. To znacznie mniej, niż oczekiwali analitycy – liczyli na 5–10 zł na akcję (średnio 7,5 zł). Publikacja rekomendacji zarządu wywołała 3-proc. spadek kursu. Dziś ma ją zaopiniować rada nadzorcza.
[srodtytul]Duże potrzeby inwestycyjne[/srodtytul]
Jak podkreślił zarząd KGHM, proponowana wysokość dywidendy za 2009 rok jest kompromisem między interesem akcjonariuszy i potrzebami koncernu. Najwyraźniej kierowany przez Herberta Wirtha zarząd chciałby, żeby więcej pieniędzy zostawało w spółce na inwestycje zaplanowane w ramach strategii na lata 2009–2018, głównie na zakup zagranicznych złóż rud miedzi czy projekty energetyczne.
Jak ustaliliśmy, aktualny plan zakłada wypłatę w latach 2010–2014 łącznie 4,9 mld złotych dywidend – czyli średnio 980 mln zł (4,9 zł na akcję) rocznie. Polska Miedź w latach 2005–2009 wypłaciła z tego tytułu 9,9 mld zł (prawie 50 zł na akcję), o 3,2 mld zł powyżej poziomu wynikającego z założeń polityki dywidendowej.
– KGHM planuje wydać w latach 2010–2014 na inwestycje 13,7 mld zł, z czego 5,7 mld zł na inwestycje kapitałowe. Istnieje spore ryzyko związane z kredytowaniem inwestycji, dlatego lepszym wyjściem jest zapewnienie większego udziału środków własnych w projektach – twierdzi osoba zbliżona do lubińskiego koncernu. Jak szacuje, dla realizacji programu inwestycyjnego przy założonych wypłatach dywidendy KGHM będzie potrzebować finansowania kredytem na poziomie od 1,8 mld zł w 2011 roku do 2,6 mld zł w 2014 roku, przy optymistycznych założeniach makroekonomicznych.