Decyzję, czy zbadamy dogłębnie ZAK, chcielibyśmy podjąć we wrześniu – powiedział nam Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów. Małopolskie zakłady postanowiły właśnie przeanalizować opłacalność zakupu 30 mln nowych akcji firmy chemicznej z Kędzierzyna. Azoty Tarnów miałyby objąć te papiery w drodze oferty prywatnej. Oferowany pakiet walorów ZAK stanowiłby 52,6 proc. w podwyższonym kapitale. Teraz 86,3 proc. akcji zakładów należy (pośrednio lub bezpośrednio) do Skarbu Państwa. MSP jest również największym akcjonariuszem Azotów Tarnów – ma 49,08 proc. akcji.
Cena nowych akcji ZAK miałaby odpowiadać ich nominałowi (5 zł). – Co do ceny nie ma dużej możliwości ruchu – powiedział „Parkietowi” Marciniak. – Jeśli poziom 5 zł za akcję okaże się biznesowo uzasadniony, obejmiemy papiery ZAK, jeśli jednak nie, do transakcji nie dojdzie – wyjaśnił.
– Jeżeli ZAK nie jest w żaden formalny sposób zobowiązany do realizowania projektu zgazowania węgla i nie pójdzie tą drogą, to cenę 5 zł za akcję można uznać za atrakcyjną – powiedział nam Paweł Burzyński, analityk z Domu Maklerskiego BZ WBK. – Taka cena oznaczałaby, że wskaźnik c/z (cena do zysku na akcję) dla ZAK wynosiłaby 6–7, a to bardzo atrakcyjny poziom – wyjaśnił specjalista.
[srodtytul]Zyski ZAK wzrosną[/srodtytul]
Jak wynika ze wstępnych danych, kędzierzyńskie zakłady wypracowały w I półroczu ponad 23,1 mln zł zysku (w całym minionym roku spółka miała rekordowo wysoką stratę netto przekraczającą 88,6 mln zł.). – Spodziewam się poprawy na rynku nawozowym, więc na pewno w II półroczu poprawimy wynik finansowy – zadeklarował Krzysztof Jałosiński, prezes ZAK. – Chcielibyśmy, żeby rezultat w tym półroczu był co najmniej tak dobry, jak w minionym – dodał. Zaznaczył jednocześnie, że niewiadomą pozostaje wciąż cena gazu, który jest podstawowym surowcem (PGNiG złożyło niedawno wniosek o zatwierdzenie nowych taryf).