Firmy podpisały roczną umowę ramową o szacowanej wartości 144 mln zł (w zeszłym roku skonsolidowane przychody Ferrum wyniosły 296 mln zł).

Jak wyjaśnia Grzegorz Szymczyk, prezes Ferrum i wiceprezes Pietrzak Holding, umowa nie zobowiązuje katowickiej spółki do kupowania stali od akcjonariusza. – Zadecydują warunki rynkowe, jeśli więc Ferrum otrzyma lepszą ofertę od innego dostawcy, wybierze ją – zapewnia Szymczyk. – Jednak Pietrzak Holding jest jednym z największych odbiorców blach od koncernu ArcelorMittal, Ferrum może więc na tej współpracy skorzystać – podkreśla.

Wartość kontraktu została oszacowana przy założeniu, że Ferrum kupi 5,5 tys. ton blach miesięcznie – to około 70 proc. zapotrzebowania producenta rur do przesyłu gazu czy ropy. Zapotrzebowanie Pietrzak Holding, który wytwarza profile, kształtowniki i rury konstrukcyjne, to 12 tys. ton miesięcznie.

26 sierpnia rada nadzorcza Ferrum prawdopodobnie zatwierdzi już przyjętą przez zarząd w maju strategię dla grupy (to także Zakład Konstrukcji Spawanych – ZKS). Zakłada ona m.in. zwiększenie produkcji i akwizycje.

Chociaż spółka w czerwcu była bliska przejęcia zakładu konstrukcji stalowych, do transakcji nie dojdzie. Prezes Szymczyk nie chce ujawniać powodów fiaska negocjacji. – W tej chwili nie analizujemy żadnego projektu – kwituje. Wiadomo jednak, że cała branża konstrukcji stalowych przeżywa ciężki okres – ZKS również ma problem z kontraktami. Wyniki finansowe grupy Ferrum za I półrocze będą więc prawdopodobnie słabsze niż w analogicznym okresie 2009 roku – wtedy zysk netto wyniósł 2,3 mln zł.