Polska Miedź zarobiła w II kwartale na czysto 1,5 mld zł – to o 78 proc. więcej niż w tym okresie ubiegłego roku oraz znacznie powyżej oczekiwań analityków. Szacowali oni zysk netto na 1,21–1,37 mld zł. Akcje KGHM podrożały w piątek o 2,5 proc., do 106,7 zł, i był to najwyższy wzrost spośród blue chipów. Największe były też obroty: 291 mln zł.
[srodtytul]Powściągliwy zarząd[/srodtytul]
– Wyniki okazały się lepsze od prognoz rynku m.in. z powodu wyższych od spodziewanych efektów hedgingu i różnic kursowych – tłumaczy Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – Bardzo dobre wyniki nie byłyby też oczywiście możliwe bez bardzo wysokiego wolumenu sprzedaży: 142 tys. ton miedzi.
Średni kurs tego metalu na LME wyniósł nieco ponad 7 tys. USD za tonę, wobec 4,7 tys. USD rok wcześniej. W przeliczeniu na naszą walutę w II kwartale miedź na LME kosztowała średnio 22,2 tys. zł względem 15,3 tys. zł rok wcześniej. Koszt wyprodukowania tony metalu w II kwartale tego roku wzrósł o 11 proc., do 15,5 tys. zł, ponieważ spółka użyła więcej złomu, którego ceny były wyższe niż rok temu.Po I półroczu KGHM ma 2,23 mld zł zysku netto, wykonał więc 77 proc. całorocznej prognozy. We wrześniu spodziewana jest korekta budżetu w górę.
– Szacuję, że KGHM może w III kwartale pokazać 1,1 mld zł zysku, a w IV kwartale 0,8 mld – mówi Puchalski. Jego zdaniem wrześniowa korekta budżetu będzie konserwatywna i można się spodziewać, że zarząd nie zaplanuje zysku wyższego niż 3,8 mld zł. Przedstawiciele lubińskiego koncernu podkreślili na piątkowej konferencji, że sytuacja makroekonomiczna jest wciąż niestabilna, pogarszają się wskaźniki dwóch największych gospodarek – USA i Chin (Państwo Środka konsumuje 40 proc. globalnej produkcji miedzi), natomiast w strefie euro wciąż istnieje ryzyko kryzysu fiskalnego. Zdaniem specjalistów z KGHM w krótkim oraz średnim okresie należy oczekiwać znacznych wahań kursu miedzi na LME.