Marża rafineryjna płockiego koncernu w III kwartale 2010 r. była bliska odnotowanej przed rokiem (3,10 USD na baryłce), ale niższa niż w II kwartale br. (4,70 USD). Dyferencjał, tj. różnica ceny ropy gatunku Brent i Urals, był wyższy niż rok temu (0,5 USD na baryłce), choć gorszy niż w II kwartale tego roku (1,80 USD). Wiceprezes nie podał konkretnych wartości dotyczących III kwartału.
Jędrzejczyk powiedział też, że umocnienie polskiej waluty wpłynie pozytywnie na przeszacowanie wartości kredytów zaciągniętych przez Orlen i poprawi wynik finansowy całej grupy w III kwartale tego roku.Z kolei efekt przeszacowania wartości zapasów obowiązkowych ropy naftowej powinien być zdecydowanie mniejszy niż wcześniej. – Cena ropy jest stabilna i mieści się w korytarzu pomiędzy 70 a 80 USD za baryłkę – uzasadnił wiceprezes. Dodał, że w zeszłym kwartale spółka nie sfinalizowała transakcji sprzedaży kolejnej transzy rezerw surowcowych, jednak liczy na to, że do sprzedaży dojdzie przed końcem roku.
– Pracujemy cały czas nad tą transakcją – stwierdził. – Jeżeli dojdziemy do ostatecznego porozumienia z bankiem w tej sprawie, to do sprzedaży będzie mogło dojść w IV kwartale – powiedział Jędrzejczyk. Nie podał jednak nazwy banku, z którym prowadzone są rozmowy.W połowie roku Orlen podał, że wartość drugiej transakcji sprzedaży zapasów mogłaby przekroczyć 500 mln zł. Pierwszą tego typu umowę koncern zawarł pod koniec marca z firmą z grupy Deutsche Banku.