O tym, że resort chciałby, aby inwestorzy zaktualizowali dokumenty, poinformowała "Parkiet" w ostatnich dniach osoba zbliżona do negocjacji.

Ministerstwo Skarbu konsekwentnie odmawia komentarzy w tej sprawie. Oficjalnie wiadomo tyle, że resort może przed końcem roku opublikować komunikat dotyczący toczącej się prywatyzacji.

O zaktualizowaniu swojej oferty mówił w ostatnich dniach czeski Energeticky a Prumyslovy Holding. Kulczyk Investments, który również jest obecny w procesie, nie udzielił komentarza. Podobnie francuski potentat Electricite de France, który jeszcze niedawno niedawno wskazywany był jako główny kandydat do przejęcia Enei.

Według naszych ustaleń, spółka z grupy Kulczyk Investments nie poprawi swojej oferty, uważając to co dotychczas deklarowała za obowiązujące. Jest to o tyle prawdopodobne, że według informacji agencyjnych to właśnie propozycja złożona przez spółkę z grupy Jana Kulczyka jest najlepszą z tych, którymi dysponuje Ministerstwo Skarbu. Jak pisaliśmy wcześniej, cena za akcję przedstawiona w tej ofercie przekracza 25 zł. Według tej wyceny, rząd sprzedając kontrolę w Enei uzyskałby 5,6 mld zł do wpływów z prywatyzacji.

Jak pisaliśmy niedawno, zdaniem części osób zbliżonych do transakcji, przedłużające się negocjacje w jej sprawie wpływają na to, że jej powodzenie jest obarczone coraz większym ryzykiem.