KGHM raczej w Toronto niż w Londynie

Analitycy mówią, że notowania koncernu w Londynie obniżyłyby obroty na parkiecie w Warszawie. Wątpią w podwyższenie kapitału.

Publikacja: 11.06.2013 06:17

W poniedziałek rynek wciąż żył echem piątkowych wypowiedzi prezesa KGHM Herberta Wirtha. Podczas spo

W poniedziałek rynek wciąż żył echem piątkowych wypowiedzi prezesa KGHM Herberta Wirtha. Podczas spotkania z inwestorami, zorganizowanego przez „Parkiet" na konferencji WallStreet, menedżer zapowiedział m.in., że rozważany jest dual listing na giełdzie w Londynie.

Foto: Bloomberg

Zdaniem analityków bardziej prawdopodobnym scenariuszem rozwoju grupy KGHM na globalnym rynku kapitałowym jest ponowne wprowadzenie na giełdę w Toronto spółki zarządzającej zagranicznymi aktywami (KGHM International) niż dual listing spółki matki w Londynie.

W poniedziałek rynek wciąż żył echem piątkowych wypowiedzi prezesa KGHM Herberta Wirtha. Podczas spotkania z inwestorami, zorganizowanego przez „Parkiet" na konferencji WallStreet, menedżer zapowiedział m.in., że rozważany jest dual listing na giełdzie w Londynie. Niewykluczone, że operacji towarzyszyłoby podwyższenie kapitału. Celem strategicznym KGHM jest znalezienie się w gronie dziesięciu najlepiej wycenianych przedsiębiorstw górniczych.

Skarb się nie zgodzi

– Wydaje mi się, że relisting KGHM International w Toronto jest bardziej prawdopodobny. Dual listing w Londynie oznaczałby zmniejszenie obrotów na parkiecie w Warszawie – komentuje Michał Zasadzki, analityk Erste Securities.

– Jeśli chodzi o hipotetyczną nową emisję akcji, to zmniejszenie zaangażowania przez Skarb Państwa z 31,8 proc. do nawet 25 proc. jest wyobrażalne, ponieważ przy tym poziomie państwo zachowałoby władztwo korporacyjne. Taki scenariusz byłby jednak bardziej prawdopodobny, gdyby to resort zdecydował się spieniężyć część akcji inwestorom. Na zmniejszenie udziałów w wyniku rozwodnienia zgody raczej by nie było – podsumowuje.

– Z punktu widzenia inwestora indywidualnego w Polsce fakt dual listingu akcji KGHM w Londynie nie ma większego znaczenia. Jeśli chodzi o dużych graczy, także zagranicznych – to papiery KGHM są już dziś jednymi z chętniej wybieranych na warszawskim parkiecie – ocenia Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK. – Intrygująco zabrzmiała zapowiedź ewentualnej emisji towarzyszącej wejściu na parkiet w Londynie. Zwłaszcza jeśli zestawić to z nieoficjalnymi sugestiami dalszych przejęć w biznesie podstawowym (miedź i srebro), choć wcześniej zarząd sygnalizował już wyłącznie niewielkie powiększanie zasobów w przyszłości – dodaje.

Poza tym prezes Wirth zapowiedział wejście KGHM w nowe obszary, jak węgiel koksujący czy uran.

– Poza tym wydaje mi się znacznie bardziej sensowne, choćby z perspektywy elektrowni jądrowych będących ponoć przyszłością polskiej energetyki. Węgiel koksujący to w moim rozumieniu wyłącznie hipoteza, aczkolwiek wymienienie tego surowca (po raz pierwszy) mogłoby sugerować, że KGHM rozważa przejęcie aktywów zawierających zarówno miedź, jak i węgiel koksujący – podsumowuje Puchalski.

Optymizm inwestorów

Od ostatniego dołka z końca maja kurs KGHM odrobił już ponad 11 proc. Wczoraj mimo spadków notowań miedzi i srebra (cena szlachetnego kruszcu zanurkowała do najniższego poziomu od września 2010 r.) KGHM przez większą część sesji radził sobie najlepiej w gronie WIG20. Pod względem wartości obrotów Polska Miedź ustępowała wczoraj wyłącznie bankowi PKO BP.

[email protected]

Surowce i paliwa
Co po węglu w Tauronie? Spółka podaje konkrety
Surowce i paliwa
JSW tłumaczy, jak chce obniżyć koszty. Rynek jednak nie sprzyja
Surowce i paliwa
Bruksela może dać zielone światło dla górnictwa
Surowce i paliwa
Orlen będzie zwiększał wydobycie i dostawy gazu ziemnego do naszego kraju
Surowce i paliwa
Mocna sesja Orlenu. Kurs ma jeszcze dwucyfrowy potencjał
Surowce i paliwa
Paliwa kopalne jeszcze długo będą niezastąpione