Akcjonariusze TriOil Resources, kanadyjskiej firmy poszukującej i wydobywającej ropę i gaz, zgodzili się na przejecie spółki przez Orlen Upstream International, podmiot zależny od PKN Orlen. Uchwała w tej sprawie zapadła większością około 95 proc. głosów obecnych na walnym zgromadzeniu.
Realizacja strategii
Podjęta uchwała będzie teraz złożona do kanadyjskiego sądu prowincji Alberta, który wyda ostateczną decyzję potwierdzającą prawidłowość przeprowadzenia transakcji. Następnie decyzja sądu ma trafić do rejestru przedsiębiorstw. Ten wyda z kolei certyfikat potwierdzający uprawnienia płockiego koncernu do wszystkich dotychczas wyemitowanych akcji TriOil.
Wcześniej PKN Orlen zapłaci za walory przejmowanej firmy. Koncern podaje, że do finalizacji zakupu dojdzie w dniu przekazania pieniędzy, co powinno nastąpić w ciągu kilku najbliższych dni. Cenę za każdy papier TriOil ustalono na 2,85 dolara kanadyjskiego. To oznacza, że przejęcie może kosztować łącznie 183,7 mln CAD, czyli 549,2 mln zł według obecnego kursu NBP.
PKN Orlen przypomina, że w latach 2013–2017 planuje wydać łącznie 2,4 mld zł na rozwój segmentu poszukiwań i wydobycia. W jednym z wariantów kwota ta rośnie nawet do 5,1 mld zł. W ocenie przedstawicieli PKN Orlen zakup TriOil pomoże grupie intensywniej się rozwijać.
– Dywersyfikacja portfela aktywów poszukiwawczo-wydobywczych jest realizacją naszych celów strategicznych, a także umożliwi transfer know-how. Nabycie kanadyjskiej spółki TriOil pozwoli też skrócić dystans dzielący dotąd rozwinięte rynki eksploatacji niekonwencjonalnych złóż węglowodorów od nierozpoznanych europejskich zasobów – twierdzi Jacek Krawiec, prezes PKN Orlen.