- Cena węgla na 2011 r. w Bogdance wzrosła o kilka procent. Powodzie w Australii przyczyniły się do wzrostu cen na świecie, co przełożyło się na podwyżki cen węgla także w Polsce – mówił prezes Bogdanki. Jego zdaniem sytuacja jest stabilna, z tendencją do podwyżek cen, dlatego Bogdanka pod koniec marca będzie renegocjowała część umów.
Mirosław Taras przyznał, że to kolejny rekordowy rok Bogdanki. Jednostkowy zysk na akcję w 2010 r. to 6,76 zł, jednak zarząd Bogdanki, zgodnie z zapisami prospektu emisyjnego, kolejny raz będzie rekomendował nie wypłacanie dywidendy.
Prezes Taras podsumował pracę kopalni. Wydajność wydobycia zwiększyła się z 1395 ton na pracownika w ciągu roku do 1482. - W tym roku w połowie wydajność będzie wzrastać dzięki kompleksowi strugowemu, który w ubiegłym roku w ciągu doby pobił rekord wydobycia do ponad 16 ton na dobę – przypomniał Taras. Maszyna za 150 mln zł od kwietnia tego roku będzie pracować w nowym polu wydobywczym Stefanów. To także dzięki jego pracy spółka zwiększy produkcję węgla o 1-1,5 mln ton. A to przełoży się według szacunków „Parkietu” na ok. 300-450 mln zł większe przychody.
- To był dobry, choć trudny rok – podsumował Taras przypominając wezwanie NWR na Bogdankę ogłoszone 5 października (zakończone niepowodzeniem w listopadzie). – Obawialiśmy się, że kurs akcji po wezwaniu spadnie, ale tak się nie stało, ocierał się nawet o 130 zł – mówił Taras.
Wiceprezes Bogdanki Zbigniew Stopa zapowiedział, że w tym roku CAPEX na inwestycje będzie niższy niż zakładano. – Wynika to z korzystnych warunków uzyskanych w przetargach – tłumaczył Stopa. W latach 2010-2011 Bogdanka planowała łączne nakłady na inwestycje w wysokości 1073 mln zł (618 mln zł w 2010 r., 455 mln zł w 2011 r.), obecnie wynoszą one 1059 mln zł (534 mln zł w 2010 r., 525 mln zł w 2011 r.). Najważniejsze inwestycje na ten rok to m.in. budowa centralnej klimatyzacji w polu Stefanów i zakup kolejnego kompleksu do eksploatacji pokładów cienkich (1-1,5 m), czyli tzw. struga.