Enea: Inwestycje przyspieszą

Kończąc przetarg na zakup Enei minister skarbu Aleksander Grad zaznaczył, że oczekuje przyspieszenia jej programu inwestycyjnego.

Aktualizacja: 26.02.2017 22:35 Publikacja: 04.04.2011 01:05

Maciej Owczarek, prezes poznańskiej Enei

Maciej Owczarek, prezes poznańskiej Enei

Foto: Archiwum

Chodzi przede wszystkim o nowy blok węglowy w jej najważniejszej spółce zależnej – Elektrowni Kozienice. Umowy prywatyzacyjnej nie podpisano z Electricite de France, ponieważ inwestor nie chciał gwarantować, że zwiększy moce wytwórcze Enei, wykorzystując właśnie technologię węglową.

Analitycy przez cały czas trwania negocjacji z EDF i innymi podmiotami przypominali, że dla spółki najlepsze byłoby jak najszybsze wyłonienie inwestora, który zadba o to, by Enea spożytkowała w końcu pieniądze zebrane z debiutu giełdowego jeszcze w 2008 r. (niemal 2 mld zł). Ze względu na to,?że po wielomiesięcznych negocjacjach do transakcji w ogóle nie doszło, eksperci rynkowi uważają ten czas za zmarnowany dla spółki. Obecnie ma ona do wydania już niemal 3 mld zł.

Co teraz z Kozienicami? Wbrew pesymistycznym głosom, prezesi spółek budowlanych oceniają przetarg na budowę nowego bloku jako jeden z najbardziej zaawansowanych na rynku. Kozienice są wymieniane tuż obok Opola (tam dwa nowe bloki chce zbudować Polska Grupa Energetyczna) i Jaworzna (należy do Tauronu) oraz Turowa (PGE).

W Kozienicach ma powstać jednostka o mocy do 1000 MW. Koszt takiego przedsięwzięcia to 5–6 mld zł. Połowę tej kwoty spółka może więc wyłożyć z własnych środków.

O tym, że przygotowania do budowy trwają, świadczy m. in. fakt, że spółka Elektrownia Kozienice wchłonęła w ostatnich dniach spółkę celową Kozienice II. Podmiot ten utworzono trzy lata temu, by zajął się przygotowaniem budowy. Skąd to obecne przekształcenie kapitałowe?

– Połączenie spółek umożliwi osiągnięcie korzyści zarówno finansowych, jak i ekonomicznych. To większe możliwości pozyskania finansowania oraz potencjalnie korzystniejsze warunki finansowania dla realizacji projektu – wyjaśnia Krzysztof Zborowski, prezes Elektrowni Kozienice oraz wiceszef całej Enei.

Wśród korzyści płynących z połączenia dwóch spółek wymienia on też wyższą efektywność zarządzania, a dzięki obecnym kontaktom handlowym – redukcję kosztów zakupów surowców i materiałów na potrzeby nowego bloku energetycznego. Krzysztof Zborowski zaznacza, że połączenie spółek pozwoli lepiej wykorzystać zasoby Elektrowni Kozienice, szczególnie jeżeli chodzi o transfer dobrych praktyk.

Zakładając, że przetarg na wykonawcę inwestycji uda się rozstrzygnąć w tym roku, nowy blok energetyczny mógłby zostać uruchomiony za co najmniej pięć lat.

Ze stanowiska MSP wynika, że prywatyzacja Enei może ruszyć od nowa, ale nie wcześniej niż w momencie, w którym budowa bloku w Elektrowni Kozienice „stanie się integralną i niepodważalną częścią funkcjonowania grupy Enea”.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc