KGHM może podnieść prognozę jesienią

Po sześciu miesiącach miedziowy gigant wykonał 78 proc. prognozy zysku netto na cały rok. Zarząd w październiku ma podać aktualizację budżetu, prawdopodobnie ujawni też, na jaką skalę się zadłuży i w jakiej formie

W II kwartale KGHM zarobił na czysto 1,54 mld zł – to o prawie 6 proc. więcej, niż spodziewali się analitycy. W całym I półroczu zysk netto lubińskiego koncernu sięgnął 2,95 mld zł, czyli aż o 32 proc. mniej niż rok wcześniej.

Przychody były o 5 proc. wyższe i wyniosły 10,5 mld zł. Byłoby o 0,36 mld zł więcej, gdyby nie wprowadzony w kwietniu podatek od wydobycia miedzi i srebra. Mimo że licząc w dolarach, średni kurs miedzi był o 14 proc. niższy niż w I połowie ubiegłego roku, a srebra o 11 proc. – to te spadki zrekompensowały relacje kursowe – średni kurs amerykańskiej waluty był wyższy o 16 proc.

Produkcja miedzi była niższa o 4 proc. i wyniosła 272,9 tys. ton, natomiast produkcja srebra wzrosła o 7 proc., do 653 ton.

Na wynik netto negatywnie wpłynęła wycena i realizacja instrumentów pochodnych (40 mln zł pod kreską wobec 77 mln zł na plusie rok wcześniej) oraz rozliczenie różnic kursowych (473 mln zł pod kreską wobec 50 mln zł na minusie rok wcześniej, ponieważ KGHM zgromadził dużo waluty na zakup Quadry w marcu tego roku). W zeszłym roku wyniki poprawiła też dywidenda z Polkomtelu – ta spółka w zeszłym roku została jednak sprzedana.

Prognoza w górę

Według podanego pod koniec marca budżetu w 2012 roku KGHM ma zarobić na czysto 3,8 mld zł (19 zł na akcję). Zysk osiągnięty w I półroczu to 78 proc. kwoty prognozowanej na cały 2012 rok.

– Myślę, że po zapoznaniu się ze wstępnymi wynikami finansowymi za III kwartał będziemy w stanie odnieść się do prognozy. Oczekiwałbym tego w październiku – powiedział Włodzimierz Kiciński, nowy wiceprezes ds. finansowych. Spółka jest jak zwykle ostrożna w prezentacji. Podkreśliła, że sygnały dla światowej gospodarki są negatywne: wskaźniki wyprzedzające koniunktury prognozują postępujący spadek aktywności gospodarczej na świecie.

Prezes Herbert Wirth dodał, że w październiku lubiński koncern mógłby również poinformować o tym, na jaką skalę się zadłuży i w jakiej formie. – Nie zakładam jednak, byśmy sięgali po dług w tym roku. Z inwestycji rzeczowych nie będziemy rezygnować i jesteśmy je w stanie sfinansować z własnych środków. Wszystko zależy więc od skali inwestycji kapitałowych. Tymczasem nakłady na poszukiwania gazu łupkowego to w tym roku raptem kilkadziesiąt milionów złotych. Projekt Elektrownia Blachownia z Tauronem nam się przesunął, pozostaje więc nasze TFI, które chciałoby m.in. zainwestować w zieloną energię – wyliczył Wirth.

Zastrzegł, że duża inwestycja w złoża będzie możliwa, jeśli trafi się okazja. Przyznał, że projekt o potencjale produkcyjnym 50–80 tys. ton miedzi rocznie jest w orbicie zainteresowań spółki. Priorytetem jest integracja przejętej w marcu Quadry –zastrzegł Wirth.

Duży odpis w Quadrze

Jednak wyniki finansowe zakupionego za ponad 9 mld zł KGHM International (d. Quadra) po I półroczu okazały się gorzką pigułką dla rynku. Spółka miała 5 mln USD zysku netto, co oznacza, że w II kwartale poniosła aż 28 mln USD straty. KGHM tłumaczy to kilkoma zdarzeniami jednorazowymi – w tym głównie odpisem aktualizującym wartość zapasów na hałdzie w kopalni Franke (26 mln USD) czy osunięciem ściany w kopalni odkrywkowej Robinson. Produkcja KGHM International jest zgodna z planem. Zagraniczne kopalnie KGHM wyprodukowały 52,2 tys. ton miedzi.

Prezes Wirth zapewnił również, że niezagrożony jest najważniejszy projekt KGHM International, chilijskie złoże Sierra Gorda. Rozpoczęcie produkcji docelowo 200 tys. ton miedzi rocznie ma ruszyć w 2014 roku. W tej chwili trwa szczegółowe projektowanie techniczne kopalni odkrywkowej, która będzie kosztować 3?mld USD.

[email protected]