Terminy są bardzo krótkie. Zainteresowane współpracą przy IPO kancelarie prawne muszą nadesłać zgłoszenia już do przyszłego wtorku, 15 stycznia. Wcześniej minister skarbu Mikołaj Budzanowski mówił, że spółka może wejść na GPW do połowy 2013 r. Z technicznego punktu widzenia możliwe, że walory Energi trafią do obrotu w maju lub czerwcu.
„Ostateczna decyzja co do terminu zbycia akcji będzie zależała od sytuacji na rynkach kapitałowych" – zastrzegło jednak Ministerstwo Skarbu w odpowiedzi na nasze pytanie. Analitycy potwierdzają, że o ile Energa jest spółką atrakcyjną na tle branży, to o sukcesie IPO przesądzi głównie sytuacja na rynkach finansowych w Polsce i globalnie.
Z warunków przetargu na doradcę prawnego wynika, że akcje Energi będą oferowane instytucjom finansowym w kraju i za granicą, również tym ze Stanów Zjednoczonych. Z ogłoszenia wynika również, że Skarb Państwa nie wyklucza też podwyższenia kapitału spółki w drodze emisji nowych akcji.
Wielkość oferty nie jest jeszcze znana, ale ministerstwo zapowiedziało już, że na giełdę trafi pakiet mniejszościowy. Chodzi o to, by pakiet kontrolny można było później zaoferować inwestorowi strategicznemu (nieoficjalnie mówi się, że MSP prowadziło wśród firm z branży rozeznanie, czy chciałyby przejąć Energę).
Jeśli założymy, że Skarb Państwa pozostawiłby sobie 51 proc. walorów grupy energetycznej i uwzględnimy fakt, że pakiet 15,8 proc. to akcje pracownicze, to inwestorom giełdowym można zaoferować papiery stanowiące do 33,2 proc. kapitału Energi.