Zdaniem Herberta Wirtha, prezesa KGHM, nakłady inwestycyjne na projekt Sierra Gorda w Chile nie powinny przekroczyć 4 mld USD. Oficjalnie obowiązujący budżet to 2,9 mld USD, ale już jesienią przedstawiciele miedziowego giganta zapowiadali korektę szacunków w górę.
Rynek jest przygotowany
Prezes Wirth pytany przez TVN CNBC czy CAPEX na kopalnię w Chile przekroczy 4 mld USD odpowiedział, że nie. – Ale to czas pokaże, mamy jeszcze 13 miesięcy do planowanego zakończenia udostępnienia złoża. Jeżeli będzie to trend taki, jaki ma miejsce dzisiaj i w ostatnich paru latach, to nie sądzę, że przekroczy 4 mld – podsumował.
Analitycy spodziewają się, że po korekcie budżet inwestycyjny na budowę kopalni wzrośnie o około 25 proc. – czyli do około 3,65 mld USD.
Wciąż nie wiadomo, kiedy KGHM i grupa Sumitomo (ma 45 proc. udziałów w joint-venture) ogłoszą nowe szacunki. Miało się to stać w styczniu – będzie to raczej przełom lutego i marca.
W tej chwili lubińska spółka nie jest bezpośrednio zaangażowana w finansowanie projektu – spółka córka KGHM International wypuściła na ten cel obligacje jeszcze przed przejęciem przez KGHM, pieniądze wyłożył też japoński partner, dodatkowo zorganizował kredyt na poziomie miliarda dolarów. Grupa Sumitomo zaangażowana jest w projekt dwojako: udziałowcem w Sierra Gorda jest jej część hutnicza (Sumitomo Metal Mining ma 31,5 proc.) oraz stricte finansowa (Sumitomo Corporation ma 13,5 proc.).