Co pana zdaniem jest powodem ostatniej przeceny akcji JSW?
Według mnie nie są to fundamenty firmy, które są cały czas mocne. Wskaźniki, na które mamy wpływ jako zarząd (wydobycie, utrzymanie kosztów, wzrost wydajności), są realizowane zgodnie z planem i na wyższym poziomie niż w poprzednich latach. Nie zadłużamy się, realizujemy rekordowe inwestycje z osiąganych zysków, wypłacamy dywidendę.
Ostatnia przecena była m.in. związana z informacjami o spadających cenach węgla na światowych rynkach. Ceny benchmarkowe węgla koksującego i koksu w III kwartale będą niższe niż w II kwartale (benchmark cen kontraktowych węgla koksującego w I kwartale był na poziomie 165 USD za tonę, w II kwartale 172 USD za tonę). Zakładam, że w IV kwartale i w przyszłym roku nastąpi lekkie odbicie.
Ceny benchmarkowe węgla koksującego na III kwartał zostały ustalone na 145 USD za tonę. Jak to się przełoży na kontrakty JSW?
Negocjacje jeszcze trwają, ale bardzo mocno będziemy musieli powalczyć o zysk w tym okresie. Oprócz bieżących działań , czyli sprzedaży dużych wolumenów i zmniejszenia zapasów, będziemy musieli zmniejszyć koszty, aby utrzymać dodatni wynik w III kwartale, który wszystko na to wskazuje będzie gorszy niż II. Jesteśmy zdeterminowani, aby to zrobić, bo niedużo brakuje nam do wyjścia na plus.