Jak podał specjalizujący się w tematyce unijnej portal euractiv.com, w sprawie inwestycji PGE w Elektrowni Opole sześciu europarlamentarzystów z pięciu frakcji wystosowało interpelację do unijnej komisarz ds. polityki klimatycznej Connie Hedegaard. Niektórzy z nich uważają, że inwestycja jest nielegalna i powinna zostać jak najszybciej wstrzymana, a plany rozbudowy stoją w jawnej sprzeczności z unijną polityką klimatyczną.
To oznacza, że Komisja Europejska będzie musiała zabrać oficjalne stanowisko w sprawie Opola. Jakakolwiek wypowiedź Connie Hedegaard na ten temat może mieć duży wpływ nie tylko na projekt w Opolu, ale i inwestycje w moce do produkcji energii z węgla w całej Europie. Jak bowiem zwraca uwagę EurActive, Polska nie zaimplementowała do krajowego prawa tzw. dyrektywy CCS. Jej nazwa pochodzi od technologii Carbon Capture and Storage, polegającej na wychwytywaniu i składowaniu pod ziemią CO2, będącego produktem ubocznym wytwarzania energii elektrycznej z węgla.
PGE w ostatnich dniach wznowiła wstrzymane w kwietniu przygotowania do budowy dwóch bloków w elektrowni Opole. Łączna moc zasilanych węglem kamiennym jednostek wyniesie 1800 MW. Wartość projektu w ujęciu netto to 9,4 mld zł. W konsorcjum odpowiedzialne za wykonanie inwestycji znalazły się trzy spółki: Rafako, Polimex-Mostostal i Mostostal Warszawa. Obecnie negocjowane są warunki przystąpienia do współpracy także firmy Alstom Power.
PGE termin rozpoczęcia prac budowlanych ma wyznaczyć do 15 grudnia.