Akcje

Piątkowa sesja w Warszawie zakończyła się spadkami indeksów. Dla większości inwestorów nie było to jednak żadną niespodzianką. Presja sprzedających narastała już od kilku dni. Jeszcze w środę i czwartek, dzięki wzmożonym zakupom w ostatnich godzinach notowań, indeksom udało się wyjść na plus. W piątek kupujący już na starcie wywiesili białą flagę, całkowicie oddając pole podaży.

Na GPW zarówno WIG, jak i WIG20 przez cały dzień poruszały się sporo poniżej czwartkowych zamknięć. Na finiszu pierwszy z nich spadał o 0,85 proc., do 49 348,61 pkt. Drugi stracił 0,99 proc., kończąc dzień wartością 2375,44 pkt. W dół indeks największych spółek ciągnęły tracący ponad 4 proc. BRE Bank oraz taniejący o 2,3 proc. KGHM. Spośród trzech spółek z ekstraklasy, które finiszowały na plusie, wyróżniało się Asseco Poland. Rzeszowska spółka pochwaliła się nową umową za 60 mln zł brutto. Kurs zyskał w piątek 2,4 proc. Mimo spadkowej sesji sporo okazji do zarobku można było znaleźć wśród mniejszych firm. Informacja, że sąd ogłosił upadłość układową, spowodowała 21-proc. zwyżkę notowań Foty. O 13 proc. podrożał Atrem w reakcji na pozytywną rekomendację DM BZ WBK. Z kolei tracąca 10 proc. Grupa Nokaut ustanawia kolejne roczne minimum.

Na innych parkietach europejskich piątkowa sesja miała nieco lepszy przebieg. Przez cały dzień indeksy w Paryżu czy Frankfurcie poruszały się, podobnie zresztą jak w środę czy czwartek, blisko zamknięć z poprzedniego dnia. Tak też prezentowały się na zamknięciu. Handlu na Starym Kontynencie nie potrafiły nawet rozruszać informacje zza oceanu. Sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych w sierpniu była o 0,2 proc. wyższa niż miesiąc wcześniej. Prognozy zakładały 0,4-proc. zwyżkę. Równie kiepsko wypadł wrześniowy (wstępny) odczyt Indeksu Uniwersytetu Michigan, który wyniósł 76,8 pkt, wobec oczekiwanych 82 pkt. Giełda nowojorska przyjęła te dane ze stoickim spokojem. O godz. 18 indeks S&P 500 był na plusie.

Waluty

Z braku istotnych informacji makroekonomicznych z naszego kraju (sierpniowy odczyt inflacji na poziomie 1,1 proc. w skali rocznej okazał się zgodny z oczekiwaniami analityków) kluczowy wpływ na notowania złotego miały zmiany na globalnych rynkach, gdzie euro lekko, o około 0,2 proc., traciło do amerykańskiego dolara. W Warszawie skutkowało to lekką zwyżką notowań dolara i niewielką przeceną wspólnej waluty. Po południu euro taniało o 0,15 proc., do 4,206 zł, czyli było najtańsze od prawie miesiąca. Tyle samo, do 3,4040 zł, stracił frank szwajcarski. Dolar podrożał o 0,15 proc., do 3,1680 zł.

Surowce

Odwilż w sprawie Syrii przekłada się na spadek cen ropy naftowej. W piątek baryłka gatunku Brent potaniała o 1,7 proc., do 111 USD. Traciło też złoto. Jego cena spadła o 0,5 proc., do 1316 USD za uncję. Miedź zniżkowała o 0,6 proc., do 7032 USD za tonę.