Tauron – podobnie jak inne spółki energetyczne – widzi szansę rozwoju swojego biznesu na rynku gazu. – Jednym z naszych celów biznesowych jest zajęcie aktywnej pozycji na rynku obrotu błękitnym paliwem. Chcemy złożyć ofertę na jego sprzedaż wszystkim naszym klientom – podkreśla Dariusz Lubera, prezes katowickiego koncernu.
Najpierw biznes
W pierwszym etapie Tauron chce proponować gaz przedsiębiorstwom. Dopiero w drugiej kolejności będzie celował w odbiorców indywidualnych.
Szef spółki twierdzi bowiem, że proces liberalizacji rynku błękitnego paliwa będzie postępował analogicznie do tego, co miało miejsce kilka lat temu na rynku energii elektrycznej.
– Bazujemy na doświadczeniach związanych z procesem uwalniania rynku energii elektrycznej, dysponujemy doświadczonymi służbami sprzedażowymi i posiadamy dobre relacje z klientami. Dlatego mamy nadzieję, że systematycznie będziemy zwiększać udział w rynku gazu – dodaje Lubera.
Nie ujawnia jednak, jaki cel chciałaby osiągnąć spółka na tym rynku. Potencjał jednak ma spory. Bo spośród 5 milionów klientów obsługiwanych przez Tauron około 2 milionów gospodarstw domowych korzysta z błękitnego paliwa.