Tauron widzi szansę na rynku gazu

Docelowo katowicki koncern może proponować błękitne paliwo 2 milionom swoich klientów.

Aktualizacja: 06.02.2017 23:29 Publikacja: 16.02.2015 05:00

Dariusz Lubera, prezes Tauronu, chce zaoferować gaz nie tylko klientom biznesowym. Oferta ma objąć w

Dariusz Lubera, prezes Tauronu, chce zaoferować gaz nie tylko klientom biznesowym. Oferta ma objąć wszystkich korzystających z tego paliwa odbiorców.

Foto: GG Parkiet

Tauron – podobnie jak inne spółki energetyczne – widzi szansę rozwoju swojego biznesu na rynku gazu. – Jednym z naszych celów biznesowych jest zajęcie aktywnej pozycji na rynku obrotu błękitnym paliwem. Chcemy złożyć ofertę na jego sprzedaż wszystkim naszym klientom – podkreśla Dariusz Lubera, prezes katowickiego koncernu.

Najpierw biznes

W pierwszym etapie Tauron chce proponować gaz przedsiębiorstwom. Dopiero w drugiej kolejności będzie celował w  odbiorców indywidualnych.

Szef spółki twierdzi bowiem, że proces liberalizacji rynku błękitnego paliwa będzie postępował analogicznie do tego, co miało miejsce kilka lat temu na rynku energii elektrycznej.

– Bazujemy na doświadczeniach związanych z procesem uwalniania rynku energii elektrycznej, dysponujemy doświadczonymi służbami sprzedażowymi i posiadamy dobre relacje z klientami. Dlatego mamy nadzieję, że systematycznie będziemy zwiększać udział w rynku gazu – dodaje Lubera.

Nie ujawnia jednak, jaki cel chciałaby osiągnąć spółka na tym rynku. Potencjał jednak ma spory. Bo spośród 5 milionów klientów obsługiwanych przez Tauron około 2 milionów gospodarstw domowych korzysta z błękitnego paliwa.

Reklama
Reklama

Liczy się połączenie

Na razie jednak paliwo gazowe oferowane jest niewielkiej liczbie klientów, głównie w ramach oferty dual fuel, czyli w połączeniu ze sprzedażą energii. Co za tym idzie, wpływ tego biznesu na wyniki segmentu sprzedaży jest ograniczony.

Dlatego w tej chwili, zdaniem Lubery, najważniejszą korzyścią jest dywersyfikacja działalności, która  daje możliwości osiągnięcia tzw. wartości dodanej do produktu podstawowego, jakim jest energia. – Jak wynika z rozmów z klientami, zwiększa się  zainteresowanie współpracą kompleksową obejmującą różne media. Taka forma pozwala nam zaproponować klientom atrakcyjniejszą ofertę  w zakresie sprzedaży obu produktów – wyjaśnia szef katowickiej grupy.

Lubera przyznaje, że marże na pojedynczym produkcie są niewielkie, ale potencjalna korzyść tkwi w produkcie łączonym. Jej wysokość dla klientów biznesowych kupujących gaz od Taurona jest kalkulowana indywidualnie w zależności od wolumenu sprzedaży, ale przy pełnym pokryciu kosztów. – Przy kalkulacji uwzględniany jest też fakt, czy klient kupuje energię elektryczną od naszej spółki – zaznacza Lubera.

Duży potencjał rynku

– Dziś duże firmy energetyczne przekształcają się w koncerny typu multiutility. To trend, który został zapoczątkowany w Wielkiej Brytanii i wraz z rozwojem rynku dotarł również do Polski – tłumaczy Piotr Ludwiczak z biura prasowego Enei, która także działa już w tym biznesie. Podobnie jak Tauron także Enea nie robi jednak konkretnych założeń sprzedażowych dotyczących rynku błękitnego paliwa, bo, jak mówią jej przedstawiciele, to energia jest wciąż podstawowym produktem.

Wszystkie spółki patrzą jednak na ogromny potencjał rynku gazu. Eksperci szacują bowiem, że w 2015 roku zmiana sprzedawcy gazu może objąć wolumen stanowiący 10–15 proc. rynku gazu w Polsce.

[email protected]

Surowce i paliwa
Latem popyt na paliwa był mniejszy niż rok temu
Surowce i paliwa
JSW zwiększa wydobycie zgodnie z planem naprawczym spółki
Surowce i paliwa
Unimot widzi dobre perspektywy na kolejne miesiące
Surowce i paliwa
Węglowe odpisy wreszcie za Polską Grupą Energetyczną
Surowce i paliwa
KGHM stawia na poprawę efektywności zagranicznych złóż
Surowce i paliwa
Na Litwie wybuchły wagony z LPG należące do grupy Orlen. Duże straty i ranny
Reklama
Reklama