Ewentualne połączenie Orlenu z Lotosem szybko nie nastąpi

Obecnie nie są prowadzone żadne analizy dotyczące konsolidacji sektora naftowego w Polsce, ani w spółkach, ani w resorcie skarbu. Co więcej, taka fuzja mogłaby nie uzyskać zgody urzędów antymonopolowych.

Aktualizacja: 06.02.2017 17:35 Publikacja: 09.10.2015 06:00

Ewentualne połączenie Orlenu z Lotosem szybko nie nastąpi

Foto: GG Parkiet

Zarząd Grupy Lotos nie prowadził i nie prowadzi żadnych analiz dotyczących ewentualnej konsolidacji sektora naftowego w Polsce. Taka decyzja należy do akcjonariuszy spółek naftowych – odpowiada Mateusz Cabak z biura prasowego Grupy Lotos na pytanie o to, czy zarząd gdańskiego koncernu bierze pod uwagę ewentualne połączenie z PKN Orlen. Dodaje, że spółka od początku swojego istnienia realizuje własną strategię rozwoju, dzięki której wartość firmy stale rośnie, m.in. poprzez realizację takich projektów jak Program 10+ (o wartości 2,2 mld USD), czy rozpoczęty właśnie projekt EFRA (o wartości 2,3 mld zł). – Jednocześnie warto podkreślić, że z obecnego rynku, gdzie funkcjonuje konkurencja, korzystają zarówno klienci, jak i państwo, przede wszystkim poprzez dywersyfikację aktywów i rozwój niezależnych koncernów, budujących bezpieczeństwo energetyczne kraju – twierdzi Cabak.

Do zamknięcia tego numeru „Parkietu" na temat ewentualnej fuzji z Grupą Lotos nie wypowiedział się PKN Orlen.

Brak analiz

O ewentualnej fuzji polskich firm paliwowych mówił w środę Andrzej Czerwiński, minister skarbu, podczas wmurowania kamienia węgielnego pod nową inwestycję Grupy Lotos. Zaznaczył jednak, że to musi być decyzja zarządów obu koncernów. Również dziś ministerstwo podtrzymuje to stanowisko. – Decyzja dotycząca ewentualnego połączenia spółek PKN Orlen i Grupy Lotos będzie zależała wyłącznie od decyzji biznesowych podjętych przez organy korporacyjne zainteresowanych podmiotów – informuje Emil Górecki, rzecznik prasowy Ministerstwa Skarbu Państwa. Dodaje, że resort odnotowuje dynamicznie zmieniającą się sytuację na globalnym rynku naftowym i energetycznym. Z tego powodu ewentualna decyzja dotycząca fuzji obu podmiotów powinna zostać oparta na przesłankach wyłącznie biznesowych oraz wynikających z tej decyzji korzyściach dla obu podmiotów. – Decyzje będą zależały od zarządów PKN Orlen i Grupy Lotos. Dlatego też Ministerstwo Skarbu nie przygotowywało analiz dotyczących fuzji tych firm – twierdzi Górecki.

Oceny analityków

– Aby doszło do połączenia PKN Orlen z Grupą Lotos, muszą się pojawić bodźce rynkowe albo polityczne, które zainicjują ten proces. Dziś nie widzę przesłanek dla realizacji takiego scenariusza – mówi Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku. Dodaje, że obecnie politycy koncentrują się raczej na energetyce i węglu niż branży paliwowej. Tymczasem konieczna byłoby zwłaszcza determinacja głównego akcjonariusza, czyli Skarbu Państwa.

– Połączenie obu paliwowych koncernów mogłoby przynieść liczne synergie, zwłaszcza kosztowe. Oszczędności można sobie wyobrazić zwłaszcza w obszarze remontów, dystrybucji paliw czy zarządzania zapasami. Ze względów społecznych trudniej zapewne byłoby ciąć koszty osobowe – twierdzi Kliszcz.

Decyzja UOKiK

Dużą barierą w konsolidacji rynku paliwowego mógłby być brak zgody na koncentrację organów antymonopolowych. Dopóki nie zostanie zgłoszony odpowiedni wniosek, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w tej sprawie nie chce się wypowiadać. – Urząd nie komentuje hipotetycznych transakcji. Do UOKiK nie wpłynął żaden wniosek koncentracyjny w tej sprawie – informuje Maciej Chmielowski z biura prasowego UOKiK.

W ocenie specjalistów z przeforsowaniem fuzji mogłyby być jednak problemy. Po pierwsze, w naszym kraju funkcjonują dwie rafinerie, które w dużym stopniu mają naturalny monopol w obszarze produkcji i sprzedaży paliw na lokalnym rynku, ze względu na stosunkowo wysokie koszty związane z ich transportem na dalsze odległości. W 2014 r. w Grupa Lotos przerobiła w Gdańsku prawie 10 mln ton ropy, a PKN Orlen ponad 27 mln ton, z czego ponad 14 mln ton w Płocku. Oba koncerny mają też mocną pozycję na rynku stacji paliw. PKN Orlen zajmuje w kraju pod tym względem pozycję niekwestionowanego lidera. Na koniec czerwca miał 1760 stacji i 36,9-proc. udział w rynku detalicznym. Grupa Lotos z 449 obiektami jest trzecia.

O połączeniu koncernów mówiło się już kilkanaście lat temu. Od tego czasu temat fuzji powraca co jakiś czas. Najczęściej poruszają go politycy. Zbliżające się wybory parlamentarne są kolejną przesłanką dla rozmów w tym zakresie wywołaną tym razem przez ministra skarbu.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc