W przypadku PGE chodzi o złoża położone na terenie gmin Gubin i Brody, gdzie zbudowanie kompleksu kopalni i elektrowni wymusi konieczność przesiedlenia 14 wsi. Z kolei należąca do ZE PAK spółka PAK Górnictwo zamierza analizować techniczno-ekonomiczną opłacalność eksploatacji złoża Oczkowice i jednocześnie prowadzić dialog społeczny z tamtejszymi środowiskami lokalnymi. O tym, że opór w tej kwestii jest spory, świadczy choćby działanie Stowarzyszenia Przedsiębiorczość dla Ekologii, które jeszcze przed wyborami zebrało deklaracje od ponad 30 kandydatów potępiających w tym rejonie odkrywkę planowaną przez ZE PAK. Część z nich dostała się do Sejmu.
Dlatego dyskusja na ten temat przeniesie się do parlamentu, tym bardziej że nowe władze mają się ustosunkować także do odziedziczonego po poprzedniej ekipie projektu polityki energetycznej Polski do 2050 r. Choć jest tam mowa o oparciu polskiej energetyki na węglu kamiennym i brunatnym, to dla tego ostatniego nie widać dużych perspektyw rozwoju m.in. ze względu na opór społeczny.
Strategia PGE zakładająca m.in. ochronę złóż i realizację inwestycji w pobliżu Gubina jest właśnie aktualizowana. Czy będzie zmiana? – Dziś trwają prace nad uzyskaniem koncesji na wydobywanie węgla. To warunek konieczny wykonalności inwestycji – mówi Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE. – Decyzja o budowie kompleksu uzależniona będzie m.in. od polityki klimatyczno-energetycznej UE oraz polityki energetycznej Polski – dodaje.
Zarówno w przypadku PAK, jak i PGE mówi się o podejmowaniu decyzji inwestycyjnych dopiero za dwa lata. Z kolei procedury związane z pozyskaniem terenu, w tym rozmowy z właścicielami nieruchomości, ruszają na dwa–trzy lata przed uruchomieniem kopalni.
Zgodnie z założeniami projektu PGE na terenach bezpośrednio objętych eksploatacją znajdzie się 14 wsi i część dwóch kolejnych. Zameldowanych jest tam łącznie około 2300 osób, co stanowi około 20 proc. całkowitej populacji gmin Gubin i Brody. Jak zapewniała spółka, w perspektywie 50 lat daje to średnią około 50 osób rocznie, które będą musiały zmienić miejsce zamieszkania. Zaproszenie do rozmów na temat wykupu nieruchomości pod teren niezbędny do uruchomienia kopalni dla pierwszego etapu działalności (siedem lat) otrzyma więc maksymalnie 500 osób.