KGHM jest największym na świecie wytwórcą srebra. Po dziewięciu miesiącach tego roku grupa wyprodukowała 917 ton (29,5 mln uncji) tego kruszcu, z czego 916 ton pochodziło z polskich kopalni.

Jak podkreśla Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ, notowania srebra poruszają się w ostatnim czasie w trendzie bocznym, którego ograniczenie stanowi przedział 14–14,4 USD za uncję. Zdaniem Sierakowskiej istnieje spore prawdopodobieństwo, że w kolejnych tygodniach cena zejdzie do nowego tegorocznego minimum.

Z kolei cena miedzi spadła w piątek poniżej 4,6 tys. USD za tonę. W ostatnich dniach kurs odbijał po tym, jak na początku mijającego tygodnia zjechał do 4,49 tys. USD – poziomu najniższego od wiosny 2009 r.

Spadek cen miedzi to pochodna obaw inwestorów o stygnącą chińską gospodarkę, którą mają teraz napędzać usługi, a nie przemysł i budownictwo. Chiny odpowiadają za ponad 40 proc. światowej konsumpcji miedzi. Nominalnie zużywają w tej chwili więcej metalu niż pięć lat temu, kiedy tempo wzrostu PKB było dwucyfrowe.