Marazm w branży gazu i ropy

W tym roku PGNiG, Orlen, Lotos i Serinus nie dokonały istotnych zakupów aktywów wydobywczych. Nie mówiły też o dużych sukcesach w branży. Jakie będą kolejne kwartały?

Publikacja: 27.09.2016 11:35

W II kwartale grupa PGNiG dokonała rekordowo wysokich, wynoszących 714 mln zł, odpisów aktualizacyjn

W II kwartale grupa PGNiG dokonała rekordowo wysokich, wynoszących 714 mln zł, odpisów aktualizacyjnych oraz spisała w koszty odwierty i badania sejsmiczne. W efekcie koncern zanotował mocny spadek raportowanych zysków. Słabsze wyniki to również efekt wyceny udziałów nabytych w Polskiej Grupie Górniczej.

Foto: GG Parkiet

Niskie i niestabilne ceny gazu i ropy nie zachęcają do wydawania dużych kwot na poszukiwania i wydobycie. W efekcie trudno się dziwić, że branżę opanowała apatia. Również giełdowe spółki nie garną się do zwiększania wydatków.

W tym roku grupa PGNiG na poszukiwania i wydobycie gazu i ropy chce przeznaczyć 1,6 mld zł. Za te pieniądze m.in. planuje wykonać około 40 odwiertów poszukiwawczych i eksploatacyjnych. Podobną ich liczbę zrealizowała w poprzednich latach. Nowe odwierty będą zlokalizowane głównie w woj.: pomorskim, zachodniopomorskim, lubuskim, wielkopolskim, podkarpackim i małopolskim.

– Firma nie zamierza rezygnować z prowadzenia prac zmierzających do odkrycia i udokumentowania nowych złóż węglowodorów oraz utrzymania albo wręcz zwiększania poziomu wydobycia gazu i ropy naftowej. Specyfiką tej branży jest długofalowa polityka inwestowania w poszukiwanie i wydobycie – informuje Zbigniew Kajdanowski z departamentu komunikacji PGNiG. Zaznacza jednocześnie, że skończył się etap pozyskiwania złóż tzw. łatwo dostępnych. Tym samym obecnie prowadzone prace są zdecydowanie większym wyzwaniem niż kilkanaście lat temu. – Sięgamy do coraz głębiej położonych warstw, co wymaga czasu, odpowiedniej wiedzy, technologii i sprzyjających warunków makroekonomicznych – twierdzi Kajdanowski.

Kontynuacja rozpoczętych projektów

PGNiG szuka szans na pozyskanie gazu i ropy ze złóż niekonwencjonalnych. W ostatnich latach duży nacisk kładziono na poszukiwania w skałach łupkowych. Ta działalność nie przyniosła jednak sukcesu. Nieco lepiej jest z poszukiwaniami złóż typu tight (surowiec zamknięty w zwięzłych i słabo przepuszczalnych piaskowcach). Dziś dla PGNiG jednym z priorytetów są jednak poszukiwania i wydobycie metanu z pokładów węgla. Spółka wraz z Państwowym Instytutem Geologicznym realizuje jeden tego typu projekt. W jego ramach prowadzone są prace badawcze w otworach wiertniczych w Gilowicach na Górnym Śląsku. – W badaniach zastosowana zostanie technologia szczelinowania hydraulicznego. Dla PGNiG będzie to pierwsza próba wydobycia metanu z pokładów węglowych – informuje Kajdanowski. Prace poszukiwawcze rozpoczęto we wrześniu. Ostateczne ich wyniki mają być znane w połowie 2017 r.

Na kontynuowanie rozpoczętych projektów, zwłaszcza w zakresie zagospodarowania złóż gazu i ropy, PGNiG stawia na rynkach zagranicznych. Taka polityka prowadzona jest zwłaszcza w Norwegii, gdzie koncern posiada najwięcej koncesji zagranicznych. Również w Pakistanie trwają prace nad pełnym zagospodarowaniem odkrytych złóż gazu. Chodzi o złoża Rehman i Rizq, których zasoby wynoszą 4,5 mld m sześc. W tym roku spółka planuje wykonać dwa odwierty eksploatacyjne. Chce też włączyć do produkcji kolejny otwór na złożu Rehman oraz uruchomić produkcję ze złoża Rizq.

W ostatnich kwartałach PGNiG nie dokonało istotnych zakupów aktywów poszukiwawczo-wydobywczych mimo składanych zapowiedzi. Ale spółka wykazuje zainteresowane przejęciem aktywów o dobrej jakości, będących w fazie produkcji lub z nieodległą perspektywą jej uruchomienia. – Stale monitorowane są potencjalne projekty, a decyzja w sprawie ewentualnych akwizycji poprzedzona będzie szczegółową analizą ekonomiczną – twierdzi Kajdanowski. Dodaje, że spółka jest aktywna w przetargach dotyczących przyznawania nowych koncesji w Norwegii. Podjęła także starania w celu rozszerzenia działalności w Pakistanie.

W Polsce gazowniczy koncern ma dziś 54 koncesje na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż gazu i ropy. Dodatkowo cztery są w tzw. procedurze przekształcenia. PGNiG ma też 225 koncesji wydobywczych. Mimo że spółka od lat dysponuje największym portfelem tego typu pozwoleń, to będzie zabiegać o kolejne.

Brak nowych aktywów

W tym roku w branży poszukiwawczo-wydobywczej znacząco spadła aktywność PKN Orlen. Płocki koncern nie przeprowadził żadnej istotnej akwizycji, co zresztą zapowiedział po sfinalizowaniu w ubiegłym roku zakupu firm Kicking Horse Energy i FX Energy. Dzięki nim wzmocnił swoją obecność w Kanadzie i Polsce. Oba rynki są zresztą dla spółki jedynymi, na jakich prowadzi poszukiwania i wydobycie. Z ostatnich danych wynika, że PKN Orlen w kraju zainwestował w I półroczu 79 mln zł, a w Kanadzie 227 mln zł. Spółka w obu krajach wykonała tylko kilka nowych odwiertów. Ile zainwestuje do końca tego roku, na razie nie wiadomo. Do czasu publikacji nowej strategii zapewne trudno też będzie cokolwiek powiedzieć o dalszych strategicznych celach w branży gazu i ropy.

Wzrost wydatków na poszukiwania i wydobycie być może nastąpi w Grupie Lotos. Gdański koncern szczególnie duże nadzieje wiąże z Norwegią. W sierpniu doszło do odkrycia złoża ropy na obszarze koncesji PL442, której większościowym udziałowcem jest Det Norske. Plan zagospodarowania złoża znajdującego się na Morzu Północnym przewiduje uruchomienie wydobycia pod koniec 2019 r. Grupa Lotos chce też powrócić do planów zagospodarowania złoża Yme. Stało się to możliwe, gdyż właśnie usunięto z niego wadliwą platformę wydobywczą.

Niewiele o nowych inwestycjach Grupy Lotos słychać w odniesieniu do koncesji zlokalizowanych w Polsce. Po uruchomieniu wstępnej produkcji na bałtyckim złożu ropy B8 w zasadzie spółka nie informowała o żadnych nowych i istotnych inwestycjach w naszym kraju. Tymczasem już co najmniej od kilku lat mówi się o planach zagospodarowania gazonośnych złóż B4 i B6. Projekt jest realizowany we współpracy z firmą CalEnergy Resources Poland. Podmiot ten ma 49-proc. udział w złożu. Pozostałe udziały należą do Lotos Petrobaltic, firmy zależnej od giełdowej spółki.

W oczekiwaniu na stabilizację

W I półroczu mało w poszukiwania i wydobycie zainwestowała grupa Serinus Energy. – Ze względu na wciąż niestabilną sytuację na rynku ropy i gazu wydatki inwestycyjne spółki wyniosły 1,6 mln USD. W Tunezji środki zostały wykorzystane głównie na wymianę elektrycznej pompy zanurzeniowej w odwiercie CS-3 oraz modernizację odwiertów CS-1 i CS-9 – mówi Jakub Korczak, wiceprezes Serinus Energy. Z kolei w Rumunii poniesione nakłady obejmowały głównie wstępne koszty pozyskania zezwoleń i licencji oraz koszty związane z dzierżawą gruntów i bieżącymi badaniami inżynieryjnymi.

Obecnie najważniejszym celem dla spółki jest utrzymywanie wydobycia w Tunezji oraz doprowadzenie odkrycia z Moftinu-1001 w Rumunii do fazy produkcji próbnej. Rumuńskie złoża, według wstępnych danych, mogą kryć w sobie 480–845 mln m sześc. gazu. Spółka informuje, że jej budżet inwestycyjny jest na bieżąco weryfikowany i dostosowywany do cen surowców i sytuacji w branży. Prawdopodobnie nadal będzie stosunkowo niewielki, gdyż firma w najbliższym czasie nie planuje wykonywania nowych odwiertów. Sytuacja może się jednak zmienić wraz ze zdecydowanymi i stabilnymi zwyżkami notowań ropy.

– Cena surowców ma kluczowy wpływ na działalność spółek z sektora oil & gas. Szacujemy, że wykonywanie nowych odwiertów będzie opłacalne ekonomicznie przy cenie czterdziestu kilku USD za baryłkę ropy – twierdzi Korczak. Jego zdaniem niezwykle istotna jest również stabilizacja cen tego surowca, gdyż inwestowanie przy możliwych dużych wahaniach kursu jest niebezpieczne dla przyszłości spółki. Ważnym czynnikiem decydującym o opłacalności poszukiwań i wydobycia są również koszty nowych odwiertów. W obecnej sytuacji Serinus Energy nie jest zainteresowany nabywaniem istotnych aktywów. – Sytuacja na rynku surowców nie ustabilizowała się na tyle, by poszukiwać dużych inwestycji i podejmować przesadne ryzyko – podsumowuje Korczak.

[email protected]

Opinie

Beata Szparagaanalityk, Vestor Dom Maklerski


Giełdowe spółki zajmujące się poszukiwaniami i wydobyciem ropy i gazu wykazują ostatnio stosunkowo małą aktywność w rozwijaniu tej działalności. Powodem są niskie ceny ropy, które nie zachęcają do zwiększania inwestycji. Poza tym każda ze spółek zdaje się dziś mieć inne priorytety niż poszukiwania i wydobycie. PGNiG angażuje się w ratowanie górnictwa węgla kamiennego oraz zakupy aktywów ciepłowniczych i energetycznych. PKN Orlen pracuje nad nową strategią, w której być może odniesie się do potencjalnego przejęcia Grupy Lotos. Gdański koncern z kolei realizuje obecnie dużą inwestycję w projekt EFRA, a Serinus Energy potrzebuje strategii, którą ma opracować nowy zarząd. W naszych ostatnich rekomendacjach na spółki paliwowe założyliśmy ceny ropy w przedziale 40–60 USD za baryłkę w latach 2016–2018. Taki scenariusz raczej nie zachęca do dużych inwestycji w poszukiwania i wydobycie. TRF


Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw i gazu


W Polsce od wielu lat nie widać poprawy w branży poszukiwań i wydobycia ropy i gazu. Jest nawet gorzej, gdyż wydatki i liczba odwiertów wykazują trend spadkowy. Przyczyn widzę kilka. Spółki nie są zainteresowane mocnym zwiększaniem inwestycji w poszukiwania, gdyż ich ewentualne sukcesy będą widoczne najwcześniej za pięć lat. Tymczasem kadencja zarządów zazwyczaj trawa znacznie krócej. Widoczne to jest zwłaszcza na przykładzie PGNiG. W rezultacie zasoby gazu i ropy należące do tej spółki systematycznie się kurczą. Z poszukiwaniami zawsze wiążą się wysokie koszty i duże ryzyko porażki. Jeśli spółka postanowi oszczędzać, to zawsze na tej działalności może ograniczać pierwotnie planowane wydatki lub przesuwać je na późniejszy termin. Patrząc na obecną aktywność firm, nie widzę przesłanek, aby w najbliższych kwartałach doszło do istotnych zmian w branży. TRF

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc