Handel gazem na funkcjonujących w Polsce platformach obrotu nadal rozwija się w sposób nierównomierny. O ile na TGE, spółce z grupy GPW, jest już w pełni dojrzały, o tyle na rynkach pozagiełdowych (OTC) ciągle znajduje się w fazie zalążkowej. Wystarczy zauważyć, że ubiegły rok był dla TGE najlepszy w historii pod względem obrotów błękitnym paliwem. Łączny wolumen transakcji wyniósł 114,5 mln MWh (magawatogodziny), co oznaczał wzrost o 7,1 proc. Wyjątkowo dużo transakcji zawierano na rynku spotowym. Nieznacznie spadł za to wolumen obrotów na rynku terminowym.
Problemy z unijnymi regulacjami
– Kolejne lata funkcjonowania rynków gazu na TGE to czas dalszego rozwoju, utrzymania dotychczasowych trendów. Przed nami duże wyzwania związane z rozpoczęciem stosowania od 3 stycznia 2018 r. dyrektywy MiFID II, która ma znaczący wpływ na rynek terminowy towarowy – informuje zespół komunikacji prasowej GPW. Dodaje że TGE, aby sprostać wymogom dyrektywy i oczekiwaniom uczestników rynku, powinna uruchomić tzw. zorganizowaną platformę obrotu OTF oraz instrumenty pochodne z dostawą gazu na rynku finansowym.
Przedstawiciele GPW zauważają, że w Europie, w wyniku wdrożenia MIFID II rynek OTC ulegnie przeorganizowaniu. Obecnie TGE analizuje możliwości i kierunki rozwoju tego rynku zgodnie z nowymi regulacjami. Niezależnie od tego prace spółki są ukierunkowane na budowę atrakcyjnej oferty zgodnie z oczekiwaniami członków giełdy. – Najbliższa strategia zakłada optymalne dostosowanie TGE do regulacji MiFID II. Po uruchomieniu OTF i wprowadzeniu nowych instrumentów finansowych (na rynek instrumentów finansowych) będziemy wspólnie z uczestnikami tych rynków wypracowywać nowe produkty i rozwiązania – przekonuje GPW. Spółka do największych barier rozwoju rynku towarowego, poza regulacjami dotyczącymi MIFID II, zalicza ustawę o zapasach gazu, która utrudnia import tego surowca do Polski podmiotom nie mającym własnych pojemności magazynowych. W jej ocenie to mocno ogranicza możliwości handlowania błękitnym paliwem.