Związki zawodowe działające w Lubelskim Węglu Bogdanka wystosowały pismo do prezesa tej spółki oraz ministra energii z żądaniem zaprzestania wprowadzania ładu korporacyjnego grupy Enea do węglowej spółki. Po tym, jak poznańska Enea przejęła kontrolę nad Bogdanką, w statucie tej drugiej spółki pojawił się zapis, że jej celem jest prowadzenie działalności ukierunkowanej na realizację misji i strategii grupy Enea. Zdaniem związkowców to zapis niekorzystny dla samej Bogdanki i jej akcjonariuszy mniejszościowych, a także dla pracowników kopalni i społeczności lokalnej.
– W praktyce najważniejsze decyzje dotyczące Bogdanki zapadać będą nie w spółce, ale w Poznaniu. Otwiera to furtkę do odebrania naszej spółce autonomii – argumentuje Stanisław Ćwirko, przewodniczący Związku Zawodowego Kadra w Bogdance.
Gotowi do rozmów
Ben Stoikovich, prezes Prairie Mining
Związkowcy dali władzom węglowej spółki siedem dni na spełnienie ich żądania. W przeciwnym razie grożą wejściem w spór zbiorowy i protestami. W połowie lipca w referendum aż 96 proc. załogi opowiedziało się przeciwko wprowadzeniu w Bogdance kodeksu Enei i zgodziło się na przeprowadzenie akcji protestacyjnej, ze strajkiem włącznie.