Lubelski Węgiel Bogdanka nie zachwycił wynikami za I kwartał 2020 r. Przychody grupy sięgnęły 464,1 mln zł, a zysk netto 33,7 mln zł. Dla porównania w I kwartale 2019 r. grupa miała 540,8 mln zł obrotów i niemal 110 mln zł zysku netto. Bogdanka wydobyła w pierwszych trzech miesiącach tego roku 2,1 mln ton węgla, czyli o 18 proc. mniej niż przed rokiem. Sprzedaż surowca spadła w tym czasie o 19 proc., do nieco ponad 1,9 mln ton. Jak tłumaczy spółka, wpływ na niższe wyniki miało przede wszystkim zmniejszenie popytu na węgiel ze strony energetyki zawodowej i ciepłownictwa, wynikające z ciepłej i wietrznej zimy. Spółka zwraca też uwagę na kumulację czynników w I kwartale 2019 r., które w nadzwyczaj korzystny sposób wpłynęły na ówczesne wyniki.
Ten kwartał dla spółki też nie zapowiada się dobrze. Ograniczenia wprowadzone w walce z koronawirusem powodują, że zapotrzebowanie na prąd kurczy się z tygodnia na tydzień.
– W wynikach Bogdanki za pierwszy kwartał już widać wpływ pandemii koronawirusa. Stosunkowo niska produkcja i sprzedaż węgla przełożyły się na znacząco niższe wyniki niż przed rokiem. Kolejne miesiące też nie zapowiadają się dla tej spółki korzystnie, jeśli weźmiemy pod uwagę silnie spadającą produkcję energii elektrycznej – przewiduje Paweł Puchalski, analityk Santander BM.
Wyjątkowo słabego II kwartału eksperci spodziewają się w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Miniony kwartał okazał się dla niej korzystny pod względem produkcji. JSW wydobyła w tym czasie 4,07 mln ton węgla, co było wynikiem o 4 proc. lepszym niż w IV kwartale 2019 r. i o 17 proc. wyższym niż przed rokiem. Wyjątkowo dobrze wypadła produkcja najcenniejszego dla JSW surowca – węgla koksowego, która sięgnęła 3,18 mln ton i była o 22,5 proc. wyższa niż kwartał wcześniej i o 33 proc. wyższa niż przed rokiem.
– JSW w I kwartale silnie zwiększyła wydobycie węgla i udział w produkcji węgla koksowego. Niestety, spółka musiała sprzedawać swój surowiec po niższych cenach niż w poprzednim kwartale. Drugi kwartał może być już dla niej silnie negatywny, biorąc pod uwagę spadające ceny węgla koksowego, zamknięte moce w segmencie produkcji stali i ogłoszone przez JSW zmniejszenie produkcji aż o 40 proc. – zauważa Puchalski.