W tym roku kondycja Orlenu Lietuva, firmy zależnej od PKN Orlen, ulegała istotnemu pogorszeniu. W I półroczu jej przychody spadły o 45 proc., co przełożyło się na 497 mln zł czystej straty. Płocki koncern tłumaczy, że to konsekwencja rozwoju pandemii koronawirusa w Europie i obserwowanego, istotnego spadku konsumpcji paliw. – Chcąc dostosować się do wymagającej sytuacji, ograniczony został przerób ropy na Litwie oraz import diesla do Polski. Plan operacyjny dla całej grupy kapitałowej Orlen zakłada jednak wzrost przerobu kwartał do kwartału – informuje „Parkiet" biuro prasowe PKN Orlen.
Kolejne instalacje
W tym roku koncern chce zainwestować na Litwie ok. 250 mln zł. Podaje, że zaplanowane przedsięwzięcia są realizowane zgodnie z przyjętym harmonogramem. I tak niedawno została oddana do użytku instalacja PPF Splitter, służąca do produkcji propylenu. Wykonano też prace remontowe instalacji rafineryjnych. Ponadto kontynuowane są analizy dotyczące realizacji największej w najbliższych latach inwestycji, która pozwoliłaby na istotne pogłębienie przerobu ropy naftowej w Możejkach. – Umożliwiłoby to wzrost udziału produktów białych uzyskiwanych w procesie rafinacji. Inwestycja poprawiłaby także rentowność produkcji paliw oraz ich jakość – przekonuje biuro prasowe PKN Orlen. Dodaje, że analizowane są też możliwości zwiększenia udziału benzyny wysokooktanowej w całej puli produkowanych benzyn, co mogłoby prowadzić do wzrostu marż. Kolejne inwestycje obejmują projekty, które zwiększą efektywność pracy poszczególnych instalacji, a także zadania z zakresu ochrony środowiska i BHP. Jakie przedsięwzięcia będą realizowane w kolejnych latach, określi przygotowywana w płockim koncernie strategia do 2030 r.
W 2018 r. grupa wydatkowała na Litwie 7 proc. całości pieniędzy przeznaczonych na inwestycje. W ubiegłym roku było to 5 proc., a w tym roku planowane jest jedynie 4 proc. – Tegoroczny spadek udziału Orlen Lietuva w całości nakładów inwestycyjnych koncernu wynika ze wzrostu całkowitej wartości realizowanych inwestycji w grupie Orlen, a także koncentracji nowych inwestycji w zakładach produkcyjnych w Polsce – w Płocku oraz w spółkach Anwil i Orlen Południe. Jednak w przyszłości nakłady inwestycyjne mogą się zwiększyć w kontekście wspomnianej już potencjalnej budowy największej w najbliższych latach inwestycji w Możejkach – twierdzi koncern.
Rozwój sieci
Koncern od pewnego czasu zapowiada intensywny rozwój stacji paliw w krajach bałtyckich (traktuje je jako jeden rynek). Dziś w tym regionie dysponuje tylko obiektami detalicznymi na Litwie. Jednocześnie cały czas szuka okazji do rozwoju sieci – zarówno na rynkach, na których już jest obecna, jak i na tych, na których jeszcze jej nie ma.