Tylko 149 zł za rok czytania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Otoczenie nie sprzyja wydobyciu ropy i gazu
Pandemia, obostrzenia w gospodarce i polityka klimatyczna nadal będą ograniczać aktywność poszukiwawczą koncernów w Polsce.
W tym i przyszłym roku PGNiG, którym kieruje Paweł Majewski, chce pozyskać ze złóż znajdujących się w Polsce po 3,8 mld m sześc. gazu. To około jednej piątej zapotrzebowania na ten surowiec zgłaszanego łącznie przez nasz kraj.
Grupa Lotos od lat duże nadzieje wiąże z wydobyciem ropy i gazu ze złóż znajdujących się pod dnem Morza Bałtyckiego. Ich zagospodarowanie jednak się opóźnia. Mimo to koncern, na czele którego stoi Zofia Paryła, systematycznie zwiększa wydobycie.
Dla Orlenu, którym kieruje Daniel Obajtek, poszukiwania oraz wydobycie ropy i gazu, w tym te nad Wisłą, nie są priorytetem. W myśl nowej strategii grupa kapitałowa stawia m.in. na inwestycje w odnawialne źródła energii i produkcję petrochemiczną.
W ostatnich kwartałach sytuacja na krajowym rynku poszukiwań oraz wydobycia ropy i gazu pogorszyła się. To m.in. następstwo pojawienia się pandemii i licznych obostrzeń w gospodarce, które mocno utrudniły firmom prowadzenie zaplanowanych prac w terenie. Co więcej, wyjątkowo niskie ceny obu surowców odnotowywane jeszcze kilka miesięcy temu też nie sprzyjały podejmowaniu decyzji inwestycyjnych, skoro paliwa tanio można było kupić za granicą. Do tego nad Wisłą dało się zaobserwować duży zwrot w kierunku zero- i niskoemisyjnych źródeł energii, ograniczania zmian klimatycznych i zmniejszania oddziaływania firm na środowisko.
Pozostało jeszcze 92% artykułu
