Kurs KGHM czeka na znak z giełd metali

Hasła o energetycznej transformacji mogą ponieść notowania miedzi. Inwestorzy będą też śledzić dane o globalnych zapasach i chińskim imporcie.

Publikacja: 20.04.2021 05:20

Kurs KGHM czeka na znak z giełd metali

Foto: Bloomberg

W poniedziałek kurs KGHM rósł o nawet 3,9 proc., do 207,3 zł. Od początku roku notowania przypominają sinusoidę: kiedy tylko atakowana jest bariera 200 zł, zaraz następuje korekta. Podobną sytuację widać na wykresach innych producentów miedzi. Ostatnie tygodnie to bowiem konsolidacja na wykresie surowca. W lutym kurs wspiął się na wieloletnie maksimum 9,56 tys. USD za tonę, na początku kwietnia spadł poniżej 8,8 tys. USD, a ostatnie dni to wzrost ponad 9,3 tys.

Atak na 10 tys.?

Kilka dni temu analitycy Goldman Sachs stwierdzili, że mocny popyt w zderzeniu z nienadążającą podażą wyniosą notowania metalu do 15 tys. USD w ciągu czterech lat.

– W marcu mieliśmy do czynienia ze swego rodzaju korektą po bardzo silnym wzroście z lutego. Moim zdaniem w tym kwartale może dojść do ataku na 10 tys. USD za tonę – uważa Mateusz Namysł, analityk mBanku. – Miedź zyskiwała w tym roku na wartości ze względu na oczekiwania, że działania stymulacyjne wraz z coraz bardziej powszechnym dążeniem, albo przynajmniej zapowiedziami dążenia, do transformacji energetycznej w kolejnych latach w różnych obszarach gospodarczych przyniosą zwiększony popyt – dodaje. Popyt nie wzrośnie gwałtownie z dnia na dzień, ale transformacja będzie trwała latami, więc ta narracja może się utrzymywać przez dłuższy czas i wspierać notowania. Inwestorzy będą więc uważnie śledzić dane o zapasach surowca i sprawdzać, czy i w jakim stopniu popyt rzeczywiście przybiera na sile.

Kluczem Chiny

Michał Stajniak, analityk rynku surowców w XTB wskazuje, że za ostatnimi wzrostami stoi kilka czynników. – Po pierwsze, możemy mówić o słabości amerykańskiej waluty w bieżącym miesiącu. Dolar powstrzymywał wiele rynków surowcowych przed dalszymi wzrostami. Rosnące rentowności na całym świecie w ostatnich miesiącach to efekt nasilających się oczekiwań inflacyjnych. To z kolei nie jest czynnik negatywny dla metali przemysłowych. Wręcz przeciwnie, te mogą stanowić potencjalną ochronę przed inflacją ze względu na to, że ich ceny w dużym stopniu po prostu ją wywołują. Obecnie obserwujemy wyraźne odbicie cen w Chinach, głównie po stronie producenckiej, jak i w USA – mówi Stajniak. Zwraca też uwagę na jeden z najlepszych pod względem importu miedzi kwartałów w Chinach.

GG Parkiet

– Z drugiej jednak strony widać, że rynek może znajdować się u schyłku wzrostu. Rentowności w USA zredukowały w ostatnim czasie wzrosty. Druga rzecz to zdecydowanie większe zapasy na giełdach, znajdują się na najwyższych poziomach od jesieni. Mimo ostatniego lekkiego odbicia akcji kredytowej w Chinach oczekuje się ochłodzenia sytuacji ze względu na ograniczoną ekspansję banku centralnego w Chinach w porównaniu z innymi bankami centralnymi – mówi Stajniak. Także podaż może wzrosnąć, kiedy uspokoją się spory płacowe w Chile.

– Biorąc pod uwagę te czynniki, można wskazać, że wzrosty na rynku miedzi mogą być ograniczone. Z drugiej strony, poprzedni kryzys uczy nas, że możemy być dopiero w połowie całego rajdu cenowego, biorąc pod uwagę fakt, że gospodarki na całym świecie dopiero będą się otwierać. Tak czy inaczej Chiny stanowią połowę światowego popytu, więc trend w imporcie będzie wskazywał na to, czego można oczekiwać dalej po cenach – podsumowuje Stajniak.

A srebro?

- Od początku marca aż do połowy kwietnia br. notowania miedzi poruszały się w konsolidacji, która nastąpiła tuż po osiągnięciu przez ceny tego metalu tegorocznych maksimów. Niemniej, w ostatnich dniach notowania miedzi wybiły się górą z tego ruchu bocznego, stwarzając korzystne warunki do kontynuacji zwyżek i dotarcia na nowe tegoroczne maksima – mówi Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ. - Również od strony fundamentalnej strona popytowa ma solidne wsparcie na rynku miedzi. W USA dane makroekonomiczne okazały się lepsze od oczekiwań, a dodatkowym impulsem dla rozwoju tamtejszej gospodarki po pandemii jest ogromny program stymulacyjny. Również w Chinach sytuacja fundamentalna sprzyja większemu popytowi na miedź. Wiosna i lato to sezonowy okres największej aktywności przemysłu w tym kraju, który – podobnie jak USA – gospodarczo odbija w górę po wcześniejszym tąpnięciu wywołanym pandemią – dodaje.

Dla KGHM czynnikiem wpływającym na wycenę akcji są też notowania srebra. Sierakowska zwraca uwagę, że notowania metali szlachetnych w ostatnich dniach pną się w górę. - Dużo większą siłę pokazują jednak notowania złota w porównaniu do cen srebra. Srebro nadal ma trudności z pokonaniem bariery na poziomie 26 USD za uncję. Dalsze losy obu kruszców będą w dużej mierze zależeć od notowań amerykańskiego dolara – obecne osłabienie tej waluty pomaga kupującym na rynkach kruszców szlachetnych, ale ewentualna korekta wzrostowa na dolarze z pewnością odbiłaby się na tych rynkach – podsumowuje Sierakowska.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc