Wszystkie portfele długoterminowe wyprzedzają szeroki rynek

Dobre nastroje panujące na warszawskim parkiecie przełożyły się na bardzo dobre wyniki inwestycyjne ekspertów. Najlepszy portfel w ciągu roku dał zarobić 51 proc., najsłabszy 29 proc.

Publikacja: 18.04.2017 13:30

Wszystkie portfele długoterminowe wyprzedzają szeroki rynek

Foto: AFP

Foto: GG Parkiet

Pod koniec marca ubiegłego roku analitycy i zarządzający wytypowali spółki do portfela długoterminowego na trzy–pięć lat. W tym czasie wszystkie siedem portfeli pokonało szeroki WIG, który zyskał około 22 proc. Na prowadzenie wysunął się Marcin Materna, szef działu analiz w Millennium DM. Jego portfel, złożony z 11 spółek, jak na razie dał zarobić 51 proc.

Deweloperzy gier, branża IT i odzież

W portfelu Materny znalazły się: EuCO, Kredyt Inkaso, Vindexus, Kruk, CD Projekt, CI Games, Bloober Team, 11 bit studios, Vistula, Alumetal i Idea Bank. Najwięcej, bo po około 165 proc., dali zarobić producenci gier (11 bit studios i CD Projekt). Najmocniej, bo o prawie 13 proc. potaniały akcje Europejskiego Centrum Odszkodowań. – Spółki z branży gier komputerowych nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, kolejne projekty sprawiają, że są coraz bardziej stabilne finansowo i mogą sobie pozwolić na coraz śmielsze i droższe projekty. Fakt, że działają globalnie, sprawia, że nie wchodzą sobie w drogę, a potencjał do generowania zysków jest zależny tylko i wyłącznie od jakości pomysłów – mówi Materna. Dodaje, że z kolei takie spółki jak Vindexus, Kredyt Inkaso czy Alumetal działają w perspektywicznych branżach, i choć może nie tak spektakularnie jak pozostałe firmy, powoli poprawiają zyski. – Vistula jest obok LPP jedną z najsilniejszych rodzimych marek odzieżowych, biorąc pod uwagę wzrost zamożności społeczeństwa, także powinna poprawiać rentowność. Idea Bank to natomiast jeden z mniejszych banków na polskim rynku i ma szansę powtórzyć w segmencie małych i średnich przedsiębiorstw sukces podobny, jaki osiągnął Alior Bank w detalicznej części rynku – ocenia szef działu analiz w Millennium DM.

Drugi najlepszy wynik wypracował portfel Konrada Księżopolskiego, szefa analityków w Haitong Banku, który dał zarobić 49 proc. W jego koszyku znalazło się siedem spółek: Cyfrowy Polsat, Asseco Poland, Comarch, LiveChat Software, CD Projekt, CCC, Wittchen. Najmocniej poszybowały w górę walory CD Projekt i Comarchu, które dały zarobić odpowiednio 165 i 72 proc. – Podtrzymuje zdanie, że każda z tych spółek może stanowić ciekawą inwestycję długoterminową, natomiast można wyróżnić różne czynniki świadczące o charakterze tych inwestycji. Wśród tych spółek znajdują się typy bardziej defensywne, których zaletą jest stabilny rozwój i dywidenda oraz wzrostowe, gdzie oczekiwany wzrost kursu akcji powinien wynikać z realizowanej strategii ekspansji organicznej i wzrostu wyników – mówi Księżopolski. Do grupy spółek defensywnych zalicza Asseco Poland, której przychody rosną w tempie dwucyfrowym, natomiast zysk netto trochę wolniej, co jest wynikiem ciągłego „doważania" w strukturze sprzedaży niżej marżowych przychodów. – Niewątpliwą zaletą spółki jest to, że generuje dużo gotówki, która pozwala na wypłatę wysokich dywidend, z ok. 5-proc. stopą dywidendy. Spółką o profilu defensywnym jest także Cyfrowy Polsat, który w odróżnieniu od rywala, Orange Polska, jest w stanie zatrzymać spadek przychodów poprzez udaną sprzedaż usług pakietowych. Ponadto dobra kontrola kosztów, a także wydatków kapitałowych, powoduje silną generację gotówki, która pozwala na oddłużanie spółki, a także rozpoczęcie wypłaty dywidendy – mówi analityk. Zwraca uwagę, że Comarch oraz LiveChat Software to przedstawiciele spółek IT, których atrakcyjność polega na bardzo udanej ekspansji zagranicznej. Spodziewa się, że w przypadku Comarchu szerokie portfolio produktów powinno wspierać dalszy wzrost organiczny, który w niedługim czasie powinien być także wsparty kontraktami z nowej perspektywy budżetowej UE. Szacuje, że z kolei LiveChat Software powinien utrzymać wysoko dwucyfrowy wzrost organiczny. Należy też pamiętać, że brak większych potrzeb kapitałowych sprawia, że spółka przeznacza 100 proc. na dywidendę.

Mocne spółki przemysłowe

Michał Krajczewski, analityk BM BGŻ BNP Paribas, postawił z kolei na cztery spółki dywidendowe (Forte, Benefit Systems, Amica i Sanok), które wypracowały 42-proc. stopę zwrotu.

Reklama
Reklama

– Długoterminowa ocena wybranych w ubiegłym roku spółek nie uległa zmianie. Benefit Systems z powodzeniem korzysta z poprawiającej się sytuacji na rynku pracy w Polsce. Rynek pracownika skłania coraz więcej firm do skorzystania z oferty kart sportowych albo platform kafeteryjnych. Dodatkowo szybciej od oczekiwań przebiega ekspansja w Bułgarii, a zarząd spółki nie wyklucza wejścia na kolejne rynki, co będzie paliwem do wzrostu wyników w kolejnych latach – wylicza. Zauważa, że realizacja inwestycji w nowy zakład produkcji płyty oraz mebli przebiega w Forte zgodnie z planem. – Z uwagi na wysoką bazę wyników i sprzyjające otoczenie surowcowe w 2016 r., dynamika poprawy rezultatów w 2017 r. może spowolnić, a oddanie do użytku wspomnianych inwestycji (odpowiednio 2018 i 2019 r.) oraz wejście na rynek w Indiach stanowić będą o długoterminowym potencjale wzrostowym Forte – mówi analityk. Spodziewa się, że również w przypadku Sanoka ten rok może nie przynieść wysokiej poprawy wyników z uwagi na odbicie cen surowców (głównie kauczuku) w I półroczu 2017 r. oraz przedłużającą się restrukturyzację przejętych przedsiębiorstw Draftex i QMRP. W przypadku Amiki pozytywnie ocenia przejęcie pozostałych udziałów w firmie Sideme, co umożliwi pełną konsolidację francuskiego dystrybutora i silniejsze wejście na ten rynek, a także uzyskanie znacznych efektów synergii z uwagi na wzrost skali działalności. – W połączeniu ze stabilizacją koniunktury na wschodzie te działanie powinno pomóc zrealizować ambitne założenia zarządu odnośnie do strategii rozwoju w kolejnych latach – kwituje analityk.

Jedynie dwie spółki (Amica, Uniwheels) w swoim koszyku umieścił Jakub Szkopek, analityk DM mBanku. Oparty na nich portfel pozwolił zarobić 41 proc. W związku z ogłoszonym wezwaniem na akcje producenta felg, a co za tym idzie, sporym prawdopodobieństwem, że Uniwheels niedługo zniknie z GPW, analityk dokonał zmian w portfelu. Miejsce niemieckiej spółki zajął Pfleiderer Group. Szkopek spodziewa się, że producent płyt meblowych ma potencjał do poprawy marży, a spadające koszty obsługi zadłużenia mogą przełożyć się na wyższe dywidendy.

Przymusowe roszady w portfelach

Foto: GG Parkiet

37-proc. stopy zwroty przyniosły portfele Marka Buczaka, dyrektora ds. rynków zagranicznych w Quercus TFI, oraz analityków Raiffeisen Brokers. Buczak w związku z wezwaniami wykluczył ze swojego portfela Pekaes oraz Uniwheels. – W ich miejsce umieściłbym nowe spółki: Erbud, firmę budowlaną o bardzo dobrych perspektywach wzrostu na tle konkurencji, oraz Serinus Energy, która do tej pory była ogromnym rozczarowaniem dla inwestorów, ale po zeszłorocznych zmianach zarządu i uporządkowaniu operacji powinna zacząć sobie radzić zdecydowanie lepiej – mówi. – Dwucyfrowe stopy zwrotu z inwestycji w akcje na przestrzeni minionych 12 miesięcy cieszą. Jednak inwestycje we wskazane przeze mnie spółki mają charakter długoterminowy i nie wyczerpał się jeszcze ich potencjał wzrostowy. Zdywersyfikowana struktura portfela sprawia, że ryzyka są akceptowalne (w koszyku znajduje się jeszcze Altus TFI, Ambra, Kernel i Trakcja) – twierdzi.

W portfelu Raiffeisen Brokers znalazły się natomiast CCC, Grupa Kęty, Trakcja Torpol i ZUE. – Grupa Kęty świetnie wykorzystała możliwość ekspansji zagranicznej w ostatnich latach i teraz jest to odzwierciedlone w rekordowych wynikach. O dalszy wzrost w takim tempie może być jednak trudno bez kolejnych istotnych nakładów inwestycyjnych, co widać w celach zaktualizowanej strategii. Spółka jest wyceniana z premią do innych podmiotów, co uzasadnione jest regularnymi wypłatami dywidendy i transparentnością. W średnim okresie zakładamy, że możliwe są lekkie zwyżki kursu, jednak nie oczekujemy już istotnych zwyżek – mówi Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena. Mateusz Namysł spodziewa się natomiast, że w kolejnych kwartałach notowania spółek zajmujących się budową infrastruktury kolejowej w Polsce takich jak Trakcja, Torpol i ZUE nadal powinny sobie dobrze radzić w związku z rozstrzyganiem kolejnych przetargów publicznych i potencjalnym zwiększeniem się portfela ich zamówień.

29 proc. zarobił natomiast portfel Macieja Bobrowskiego, szefa działu analiz DM BDM, składający się z pięciu spółek (Stalprodukt, GPW, Instal Kraków, Selena FM, Wasko).

Reklama
Reklama
Portfele Parkietu
Portfel foreksowy. Typy ekspertów na końcówkę 2023 roku
Portfele Parkietu
Producenci gier pozostają w kręgu zainteresowań
Portfele Parkietu
28 dywidendowych faworytów na trzeci kwartał
Portfele Parkietu
Dolar ma być mocny przez cały maj
Reklama
Reklama