Spółka ma za sobą najgorszy miesiąc w historii. W lutym kurs akcji spadł o 22,5 proc. (podobnie było w 2008 r., gdy styczeń zakończył się wynikiem -22,47 proc.). Niemniej sytuacja techniczna wygląda bardzo ciekawie. Notowania akcji dotarły do kluczowej strefy wsparcia wypadającej w rejonach 60 zł. Miejsce to wynika z wcześniejszych reakcji ceny, między innymi z dołków z lutego 2016 r., a także szczytów z lipca 2007 r., kwietnia 2011 r. oraz marca 2014 r. Dodatkowo analizując wykres pod względem geometrii, obecny ruch spadkowy jest identyczny (w zasięgu) jak ten trwający od października 2017 r. do czerwca 2018 r. Do tego wszystkiego dochodzi mierzenie zewnętrzne 161,8 proc. Fibonacciego, które grupuje się we wspomnianej strefie przy 60 zł. Czynnikiem ryzyka jest trend, który niewątpliwie w ostatnim czasie jest spadkowy, niemniej – patrząc na interwał miesięczny – można zauważyć szeroki układ korekty prostej. Miejsce, do którego właśnie dotarła cena, wydaje się wręcz idealne do wystąpienia reakcji popytowej.
Marcin Brendota BM Alior Banku
Livechat Software
Minimum piątkowej sesji dotarło do dolnego ograniczenia blisko półtorarocznego kanału wzrostowego. Zgodnie z założeniem formacji powinno to zainicjować powrót do tendencji zwyżkowej. Dolna linia kanału przebiega obecnie przy wartości ok. 39 zł. Tutaj wsparcie dodatkowo umacnia sierpniowy szczyt (39,5 zł), którego obrona jest istotna z punktu widzenia podtrzymania wzrostowej struktury falowej. Wysoka biała świeca przy podwyższonych obrotach potwierdza mocniejszą aktywację popytu. Przy kilkunastomiesięcznej linii wsparcia jest również wskaźnik RSI. Korzystnie prezentują się wskaźniki oparte na zmianie cen i wolumenu. Natomiast sceptyczny wobec szacunków wzrostu kursu pozostaje wskaźnik MACD, gdzie jest podtrzymany sygnał spadkowy. Również nieprzekonujący jest jeszcze układ podstawowych średnich (15, 30), które przebiegają ponad bieżącym kursem. Jest to jednak efekt podwyższonej zmienności, przy której standardowe średnie reagują z większym opóźnieniem.
Piotr Kaźmierkiewicz BM Pekao
PKO BP
Dynamiczna fala spadkowa, zainicjowana luką bessy z 24 lutego, wykazuje pierwsze oznaki wyczerpania. Przede wszystkim uwagę zwracają dolne cienie z trzech ostatnich sesji, z czego element z 28 lutego spełnia warunki tzw. świecy wysokiej fali, co może stanowić punkt zaczepienia do wykreowania odreagowania. Do odbicia zachęca również skala wyprzedania wskaźników, które osiągnęły poziom historycznie trafnie zapowiadający zwrot notowań. Głównym argumentem przemawiającym za możliwością wzrostu notowań w kolejnych dniach jest jednak przebieg kanału spadkowego, w którym kurs PKO BP porusza się już od września 2019 r. Piątkowe minima przetestowały dolne ograniczenie wspomnianego kanału, a wyraźna aktywizacja kupujących nastąpiła z poziomu chwilowej konsolidacji ze stycznia 2017 r., która stanowiła korektę w locie ówczesnego dynamicznego ruchu wzrostowego notowań PKO. Całość pozwala oczekiwać przynajmniej wykonania ruchu do górnego ograniczenia kanału.
Sobiesław Kozłowski Noble Securities
11 bit studios
Cena akcji jest w długoterminowym trendzie bocznym, którego górnym ograniczeniem jest historyczny szczyt 550 zł. Lutowe tąpnięcie sprowadziło notowania blisko dołka z 2019 r. w rejonie 330–340 zł. Dynamiczny wzrost wartości obrotów na ostatnich sesjach i znaczący biały korpus ostatniej świecy zdaje się uwiarygadniać fazę akumulacji z potencjalnym przesileniem implikującym odreagowanie. Wejście RSI oraz oscylatora stochastycznego w obszar wyprzedania sygnalizuje zaawansowaną fazę przeceny, choć nie wyklucza krótkoterminowego zejścia na nowe minima. Fundamentalnym wsparciem zdaje się być oczekiwanie na szczegóły dotyczące „Projektu 8" oraz co do zasady sprzyjające środowisko dla producentów i dystrybutorów gier. Bardzo wysoki górny cień z piątku na indeksie strachu (VIX) zdaje się sygnalizować potencjalny szczyt paniki w ujęciu globalnym i jest wstępnym argumentem do odreagowania.
Paweł Danielewicz BM Santander
Wirtualna Polska
Kurs akcji przedstawiciela branży mediowej, na fali silnej, globalnej wyprzedaży na rynkach akcji, dotarł do ważnego wsparcia Fibonacciego: 70,90–71,70 zł, które powstrzymało przecenę. Warto podkreślić, że to właśnie z wymienionego rejonu cenowego bykom udało się zainicjować wzrostowy ruch odreagowujący. Tym samym analizowany walor zbliżył się do pierwszej, liczącej się zapory podażowej: 77,50–77,88 zł. Uważam, że w przypadku pokonania tej strefy (czego nie można wykluczyć) działania kreowane przez popyt powinny ulec wzmocnieniu. Niewykluczone, że ostatecznie znalazłoby to odzwierciedlenie w postaci ruchu powrotnego w okolicę poprzedniego maksimum cenowego (89 zł). Sygnał wskazujący na możliwość kontynuacji silnej tendencji spadkowej pojawił się natomiast w momencie przełamania eksponowanego wcześniej węzła: 70,90–71,70 zł.
Przemysław Smoliński BM PKO BP
Ten Square Games
Ten Square Games pomimo ostatnich dramatycznych spadków na warszawskiej giełdzie był jednym z nielicznych walorów, które zakończyły ubiegły miesiąc na plusie. Spółki z sektora gier cały czas zachowują się relatywnie silnie na tle całego rynku. Wśród nich uwagę przykuwa właśnie Ten Square Games, który pozostaje w długoterminowym trendzie wzrostowym. W piątek jego kurs odbił się od linii trendu, tworząc na wykresie białą świecę z długim dolnym cieniem. Sugeruje ona zakończenie korekty i powrót wzrostów. Powyższy scenariusz dodatkowo potwierdza najwyższy na przestrzeni ostatnich tygodni wolumen. Tym samym w najbliższym czasie można oczekiwać dalszego, wysokiego zainteresowania akcjami spółki i w związku z nim kontynuacji dotychczasowej tendencji wzrostowej.
ZASTRZEŻENIE. Przedstawione w powyższym tekście informacje, opinie i prognozy nie stanowią rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu przepisów prawa, w tym Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z 16 kwietnia 2014 r. Tekst nie stanowi zachęty do inwestowania, a redakcja „Parkietu" nie ponosi żadnej odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte przez czytelników.