Ubiegły miesiąc był bardzo udany pod względem wyników funduszy inwestycyjnych. Zyski przynosiły niemal wszystkie kategorie. Podobnie pozytywnie przedstawia się obraz portfeli funduszy „Parkietu". Średni wynik w wysokości 2,21 proc. plasuje czerwiec wśród najlepszych miesięcy tej edycji portfela funduszy, która potrwa do września. W poprzednim miesiącu cała szóstka zarządzających pomnożyła kapitał, natomiast wyniki były dość podobne. Liderem po 15 miesiącach zmagań pozostaje Piotr Rojda z Caspar AM.
Mniej obligacji, więcej mieszanych
Zysk Rojdy sięga na ten moment 7,7 proc., co na tak zdywersyfikowany portfel, składający się zazwyczaj z trzech, a ostatnio czterech funduszy z różnych kategorii wydaje się dobrym rezultatem. O wiele szerszy skład funduszy znajdziemy w portfelu Grzegorza Zatryba ze Skarbca TFI, który w 15 miesięcy zwiększył swoją wartość o 5,2 proc. Wynik za sam czerwiec Zatryba to 2,9 proc., czyli o około 0,7 pkt proc. więcej niż Rojdy. Trzecie miejsce zajmuje Artur Włoch z Alior TFI z łącznym wynikiem 3,2 proc. oraz 2,5 proc. w ubiegłym miesiącu.
Wysokie wyniki w ubiegłym miesiącu wzięły się oczywiście ze zwyżek cen akcji. Miesiąc temu w portfelach pojawiło się więcej funduszy małych i średnich spółek. W lipcu zaś kapitał przenosi się w kierunku produktów o charakterze mieszanym kosztem strategii opartych na obligacjach, głównie skarbowych.
Spokojnie na rynkach akcji
Więcej funduszy mieszanych wzięło się głównie ze zmiany w portfelu Pekao TFI. O ile miesiąc temu 100 proc. stanowiły fundusze dłużne uniwersalne, o tyle teraz ich udział skurczył się do 55 proc., a resztę stanowi Pekao Kompas. Drobne przetasowania miały miejsce w portfelu BPS TFI. Łączny udział funduszy akcji polskich wzrósł o 10 pkt proc. kosztem funduszy polskich obligacji skarbowych. Bardziej istotnych zmian dokonał Rojda. Przesunął on nieco środków do funduszy mieszanych (pojawił się Caspar Stabilny), akcji rynków rozwiniętych oraz obligacji zagranicznych, rezygnując z funduszu złożonego głównie z polskich obligacji skarbowych.
Rojda nieco studzi entuzjazm powstały po spotkaniu Donalda Trumpa z Xi Jinpinga w Osace. W jego ocenie jest to „chwilowe zawieszenie broni", które wystarczyło do zwyżek na rynkach akcji. Zdaniem Rojdy nowa szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde powinna kontynuować luźną politykę monetarną, co w efekcie będzie prowadzić do jeszcze niższej rentowności na rynku obligacji. Zatryb jest zdania, że czerwcowe sygnały ze strony głównych banków centralnych to potwierdzenie, że w gospodarkach dobrze nie jest. Zakłada jednak, że przed nami jeszcze co najmniej kilka dobrych miesięcy dla rynku akcji. Na utrzymanie się w najbliższym czasie dobrych nastrojów na rynkach akcji liczy też Włoch.