Duża część funduszy inwestycyjnych w lutym znalazła się pod kreską, a szczególnie te oparte o rynek obligacji. Zmienność z zeszłego miesiąca nie zrobiła jednak większego wrażenia na autorskich portfelach funduszy, które publikujemy co miesiąc na łamach „Parkietu". Jeśli pojawiły się straty, to znikome, a dwóm ekspertom udało się pomnożyć kapitał.
Spokojnie, to tylko korekta
Marzec będzie ostatnim miesiącem portfela funduszy „Parkietu" w tym składzie, dlatego warto zwrócić uwagę na stopy zwrotu po 17 miesiącach. Za najwyższą stoi Michał Pietrzyca, analityk DM BOŚ, który na koncie ma blisko 51 proc. Co ciekawe, Pietrzyca zdecydował się na istotne zmiany w strukturze portfela na kolejny miesiąc, wprowadzając do niego PKO Akcji Rynku Złota z wagą aż 35 proc. Co ciekawe, fundusz rynku złota pojawił się także w marcowych propozycjach Jędrzeja Janiaka z F-Trust. Wygląda na to, że obu przyciągnęła ostatnia korekta cen surowca. Do tego Janiak wprowadził fundusz związany z sektorem agrobiznesu, a japońskie małe spółki zamienił na fundusz z rynku europejskiego. – Reszta pozycji pozostaje bez zmian. Liczymy, że tak zdywersyfikowany portfel nastawiony zarówno na rynki wschodzące (Chiny i Polska), wyselekcjonowane fundusze z rynków rozwiniętych oraz komponent powiązany ze sektorem surowców powinny dać pozytywny wynik w całym 2021 r. – zaznacza Janiak. Niewielką część kapitału przesunęli do funduszu szerokiego rynku surowców eksperci Citi Handlowego. Na drobne roszady zdecydował się także Lukas Cinikas z BM BNP Paribas, a Kamil Cisowski z Xeliona oraz zespół mBanku nie zmienili struktury portfela.
– Jesteśmy w otoczeniu, które nadal sprzyja akcjom, choć niektóre oznaki dużego optymizmu i wysokie wyceny na wybranych rynkach skłaniają nas do zachowania ostrożności – twierdzą eksperci mBanku. – Tym istotniejsze jest posiadanie zdywersyfikowanego portfela odpowiadającego naszym indywidualnym celom i horyzontom inwestycyjnym. Szeroka dywersyfikacja jest dla nas najlepszą odpowiedzią na obecną sytuację rynkową – tłumaczą.
Więcej surowców w portfelach
Luty mógł zapowiedzieć gorszy okres dla polskich obligacji skarbowych. Nie dziwi więc istotne ograniczenie takich aktywów przez zarządzających. W marcu fundusze inwestujące w polski dług będą stanowić niecałe 11 proc. portfela, o blisko 6 pkt proc. mniej niż miesiąc wcześniej. O niemal połowę zmniejszył się także udział funduszy akcji rynków wschodzących, do zaledwie 3,5 proc. W porównaniu z lutym nieco mniej jest także akcji polskich spółek, natomiast aż o 9 pkt proc., do niemal 14 proc., wzrosła pozycja funduszy surowców, które głównie inwestują w złoto. Udziały pozostałych kategorii zmieniły się nieznacznie.