Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
To dosyć zaskakująca teza, ponieważ walka z unikaniem opodatkowania przez duże korporacje, także te międzynarodowe działające w Polsce, jest jednym z priorytetów rządu PiS, zaraz po walce z mafiami VAT-owskimi. Jak pokazują niedawne badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego, tylko w 2017 r. luka CIT mieściła się w przedziale od 11 do 21,4 mld zł, co przekłada się na od 0,55 proc. do 1,08 proc. PKB.
W 2018 r. wpływy z CIT sięgnęły rekordowo wysokiego poziomu 44,3 mld zł, czyli 2,1 proc. PKB. To o prawie 6 mld zł więcej niż rok wcześniej, a w relacji do PKB wpływy poprawiły się o ok. 0,2 pkt proc. Jednak za 92 proc. tego wzrostu odpowiadają podmioty dostarczające usługi finansowe, producenci półproduktów, podmioty z branży telekomunikacyjnej, producenci wyrobów akcyzowych oraz sieci handlowe – wynika z analizy przedstawionej w raporcie CASP SGH. Tego typu działalność związana jest zaś przede wszystkim z konsumpcją prywatną oraz produkcją kontraktową. – Wzrost zysków i podatku należnego w tych dziedzinach może przede wszystkim wynikać z poprawy koniunktury gospodarczej wywołanej programem 500+, a także z produkcji półproduktów na zlecenie międzynarodowych korporacji, związanej z korzystną koniunkturą na rynku globalnym – czytamy w raporcie.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ministerstwo Finansów pracuje nad planem podwyższenia kwoty wolnej od podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT) do 60 tys. zł (z 30 tys. zł obecnie) i liczy na jego wdrożenie przed końcem kadencji Sejmu, poinformował szef resortu Andrzej Domański.
Rząd mrozi kwotę wolną i progi PIT, by zwiększyć dochody budżetu. Dla podatników to realne straty, w tym roku mogą sięgnąć 12 mld zł.
W tym roku korporacje wpłacają do budżetu państwa wyraźnie mniej niż w 2023 r. Opozycja dopatruje się jakiś przyczyn politycznych, ale powód jest prosty – zyski firm pompowane wcześniej przez inflację znacząco spadły. I niestety, nie szybko się odbudują.
Obowiązująca od ponad dwóch dekad stawka 19 proc. to tylko teoria. Efektywna stawka podatkowa giełdowych grup podatkowych wynosi aż 30 proc. – wynika z najnowszego raportu Grant Thorntona. Najmocniej obciążane są największe firmy z WIG20.
Wciąż nie wiadomo, czy i jakie zmiany zajdą w tzw. podatku Belki. Konkretne propozycje podobno mają się pojawić po wakacjach. Czy uszczęśliwią uczestników rynku? Bardzo wątpliwe.
Wśród licznych pomysłów na pobudzenie polskiego rynku kapitałowego tylko czasami wymienia się zachęty podatkowe. Tymczasem mogą one stanowić kluczowy element sprzyjający atrakcyjności inwestowania na giełdzie i w fundusze inwestycyjne. Zarówno inwestorzy, jak i emitenci podejmują decyzje, biorąc pod uwagę koszty, a obciążenia podatkowe istotnie wpływają na ich wysokość.