Na pierwszy rzut oka wyniki MLP Group za III kwartał i za dziewięć miesięcy są słabsze niż w analogicznych okresach poprzedniego roku. Czy inwestorzy mają się czego obawiać?
W ubiegłym roku w portfelu mieliśmy dwa parki logistyczne, które sprzedaliśmy za ponad 90 mln euro, stąd spadek przychodów o 3 proc. Gdybyśmy ubiegłoroczną bazę oczyścili z wyników sprzedanych obiektów, to mamy wzrost przychodów o 21 proc. W całym 2016 r. dynamika powinna być jeszcze wyższa. Realnie mamy więc wysoki wzrost uzyskany dzięki solidnej bazie nowych kontraktów. Jesteśmy więc bardzo zadowoleni.
Podpisaliście duże kontrakty na wynajem powierzchni m.in. dla Makro Cash & Carry, Auto Partnera czy Makity. Czy w tym roku mogą się jeszcze pojawić podobne umowy?
Tak, w najbliższym czasie chcemy zamknąć co najmniej jedną dużą transakcję. Ten rok powinien być rekordowy, analitycy szacowali, że powinniśmy wynająć 70–80 tys. mkw., ale na pewno przebijemy poziom 100 tys. mkw.