Na razie nie możemy ujawnić szczegółów. Warto jednak zauważyć, że w spółce pojawił się nowy inwestor, Mezzanine Management, którego spółka z grupy objęła w ramach trzeciego etapu pre-IPO akcje przy ekonomicznej wartości całej spółki (equity value) na poziomie 340 mln zł. To oznacza, że wartość PEM wzrosła w ciągu roku o blisko 150 mln zł.
Jak wytłumaczyć taki wzrost wartości?
Przed rokiem, gdy kończyliśmy proces wydzielania PEM z grupy kapitałowej MCI Management, zostałem jednym z jej inwestorów. W tamtym okresie spółka była mniej dojrzała a przez to ryzyko inwestycji większe. Od tego czasu zaszły istotne zmiany w PEM, które przełożyły się na wzrost zaufania inwestorów i wyższą wycenę. PEM zaczął się profesjonalizować, wzmocnił zespół zarządzających, wyszedł z propozycją do nowych grup inwestorów. Dodatkowo obowiązywanie umowy trójstronnej pomiędzy MCI Management, PEM i MCI Capital TFI daje stabilność zarządzania aktywami funduszy z udziałem MCI i dający się mniej więcej przewidzieć przez co najmniej 10 lat cash-flow. Samo wydzielenie PEM z grupy kapitałowej MCI Management, które formalnie rozdzieliło oba podmioty, przyczyniło się do zwiększenia przejrzystości ich działania i uporządkowania relacji obu podmiotów. Potwierdzeniem tego wszystkiego są wyniki due diligence przeprowadzonego przez nowego akcjonariusza PEM, Mezzanine Management, doświadczonego inwestora od lat aktywnego w Europie Środkowo-Wschodniej, który doradza funduszom o łącznej wartości przewyższającej pół miliarda euro.
Macie wspólne plany z nowym inwestorem?
Chcemy zwiększyć wartość aktywów pod zarządzaniem grupy PEM, które są bazą dla przychodów spółki. Stawiamy na dywersyfikację, a więc nie tylko skupimy się na wzroście inwestycji obecnych funduszy, ale również zamierzamy tworzyć nowe fundusze typu venture debt oraz commitment funds. Tu kluczową rolę może odegrać Mezzanine Management.
Wyniki finansowe MCI Management są pochodną zmian w wycenie jej aktywów. Jak będzie z PEM?