Długa wojna o bank centralny

Donald Trump oddał niedawno hołd prezydentowi, który obiecywał, że „zabije banki", i który w całości spłacił amerykański dług publiczny. Czy to aluzja do konfliktu, który ukształtował Amerykę?

Publikacja: 17.04.2017 08:39

Długa wojna o bank centralny

Foto: Archiwum

Gdy w połowie marca prezydent USA Donald Trump odwiedził grób jednego ze swoich poprzedników, Andrew Jacksona (prezydenta w latach 1828–1836), uznano to powszechnie za ważną demonstrację polityczną. Jackson był kontrowersyjnym politykiem, ówczesnym populistą, którego życiową misją było pokonanie... banku centralnego. Dziedzictwo tego prezydenta często traktowano jako coś wstydliwego. Ostatnim prezydentem, który odwiedził jego grób, był w 1982 r. Ronald Reagan, a wcześniej robili to niemal wyłącznie demokraci z Południa. W 2016 r. Departament Skarbu zapowiedział, że wizerunek Jacksona zostanie zepchnięty z przedniej na odwrotną stronę banknotu dwudziestodolarowego. Na awersie tego banknotu ma go zastąpić XIX-wieczna afroamerykańska działaczka Harriet Tubman. Czyżby Jackson cieszył się niechęcią establishmentu i szacunkiem Trumpa ze względu na swoją walkę z bankiem centralnym? Walkę, która wpędziła USA w kryzys i której epizodem był zamach na prezydenta?

Pozostało 89% artykułu
Roczna subskrypcja parkiet.com za 149 zł

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza