Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.06.2017 08:12 Publikacja: 17.06.2017 08:12
Foto: materiały prasowe
Koniunktura na warszawskim parkiecie dotarła do ciekawego punktu. Niebawem minie półtora roku od ustanowienia pierwszego dołka WIG na początku 2016 r. oraz rok od pojawienia się położonego nieco wyżej „wtórnego" dołka (6 lipca), wkrótce po referendum w sprawie brexitu. Już ostatnio 12-miesięczna stopa zwrotu z WIG przekroczyła 30 proc., a na początku lipca może przekroczyć 40 proc., o ile nie dojdzie do głębszej korekty. Przypominają się najlepsze lata warszawskiej giełdy, ale też pojawia się pytanie, czy skoro roczna dynamika jest tak pokaźna, to czy przypadkiem cykl giełdowy nie osiąga właśnie swoich maksimów. Wykres rocznej dynamiki pokazuje co prawda, że z wyśmienitą okazją do kupowania akcji raczej nie mamy do czynienia (bo te zdarzały się, gdy 12-miesięczna stopa zwrotu była ujemna), ale nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy to już koniec dobrych czasów dla inwestorów. Historycznie dynamika ta potrafiła przecież zawędrować jeszcze dużo wyżej lub utrzymywać się na relatywnie wysokich poziomach przez długi czas. Skoro o cyklu mowa, to powróćmy do opisywanego wielokrotnie cyklu ok. 40-miesięcznego (a precyzyjnie 42-miesięcznego – tyle według naszych obliczeń wynosi średnia odległość między głównymi dołkami na przestrzeni lat), zwanego też cyklem Josepha Kitchina, brytyjskiego statystyka, który podobne prawidłowości dostrzegł jeszcze w latach 20. ubiegłego wieku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.
Pozytywny scenariusz dla Ukrainy jest nadal bardziej prawdopodobny - mówi Kamil Sobolewski, główny ekonomista organizacji przedsiębiorców Pracodawcy RP.
Giełdowi inwestorzy rozgrywają zakończenie konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą jak dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki. Wiele krajowych firm mogłoby wziąć udział w odbudowie Ukrainy. Tylko co to de facto oznacza, jaka może być skala projektów i czy pokój wystarczy, by ruszyły? Sprawdzamy.
Od pewnego czasu giełda nic nie dawała ani spółce, ani głównym akcjonariuszom. Z ulgą przyjęliśmy decyzję KNF o zgodzie na opuszczenie giełdy – mówi Wojciech Rybka, prezes i wiodący akcjonariusz spółki Drozapol-Profil.
Otwierając się na zagraniczne giełdy, inwestorzy przede wszystkim zyskują więcej możliwości zarabiania i dywersyfikacji inwestycji. Na które branże i spółki z rynków rozwiniętych warto postawić ?
Rok 2024 r. był dla naszego zespołu czasem rozwoju. Chcielibyśmy, aby 2025 r. pod tym względem nie był gorszy – mówi Mateusz Choromański, szef najlepszego zespołu maklerów instytucjonalnych z Santander BM.
Od początku roku widoczna jest zmiana układu sił na głównych światowych parkietach. O ile indeksy na giełdzie nowojorskiej zachowują się słabiutko, o tyle główne wskaźniki na naszym kontynencie, w szczególności niemiecki DAX, imponują siłą.
Zaczynamy wspinać się z głębokiego dołka na górę, co przypomina lata 2018–2019, ale tym razem góra jest wyższa i przebywanie na szczycie potrwa dłużej. To rodzi wyzwania – mówi Damian Kaźmierczak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa.
Niezależnie od rozstrzygnięć wyborczych w Niemczech, na tamtejszym rynku akcji rozgrywają się ważne tendencje. DAX po wielomiesięcznej hossie jest już szczodrze wyceniony i technicznie wykupiony, ale tego samego nie da się powiedzieć o indeksach niemieckich „misiów”.
Prognozy znanych maklerów i analityków dla indeksów największych spółek w Warszawie i Nowym Jorku, cen ropy i miedzi oraz notowań pary euro/złoty.
WIG20 stracił w piątek 0,4 proc. W ciągu dnia skala spadków na naszym rynku była jednak wyraźnie większa.
Po silnych wzrostach, wskaźnik C/WK dla WIG wzrósł do 1,4. Każdorazowe przekroczenie tego poziomu prowadziło do spadków indeksu w dłuższym horyzoncie czasowym - przestrzegają eksperci DM BOŚ.
Dwa lewarowane fundusze ETF skupiającą się na bitcoinie, niegdyś warte ponad 5 miliardów dolarów, spadły o około 40 proc. w ciągu trzech dni. Gwałtownie spadły też fundusze lewarowane obiecujące dwukrotność dziennych zysków Nvidii, Tesli czy Amazona.
Sytuacja na rynkach się skomplikowała, ale popyt nie składa broni i szeroko podkupuje akcje po przecenie, w tym spółek finansowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas