Czy to możliwe, by oligarcha znajdujący się w centrum afery z rosyjską ingerencją w wybory prezydenckie w USA był współpracownikiem FBI? Takie pytanie może się nasuwać po wywiadzie niedawno udzielonym przez tego oligarchę – Olega Deripaskę – amerykańskiemu serwisowi The Hill.
Deripaska ujawnił w nim, że w 2009 r. FBI zwróciło się do niego z prośbą o pomoc w wydostaniu z Iranu byłego funkcjonariusza tej federalnej agencji Roberta Levinsona (który w 2007 r. zaginął podczas wyjazdu do Iranu będącego prawdopodobnie misją realizowaną dla amerykańskich tajnych służb). FBI kierował wówczas Robert Mueller, który później jako prokurator specjalny prowadził dochodzenie w sprawie rosyjskiej ingerencji w wybory oraz powiązań prezydenta Donalda Trumpa z Rosjanami, w tym z Deripaską. Funkcjonariuszem FBI, który zwrócił się do Deripaski o pomoc w uratowaniu Levinsona, był natomiast Andrew McCabe, w 2017 r. przez kilka miesięcy p.o. dyrektora FBI, mocno skonfliktowany z Trumpem, m.in. w kwestii rosyjskiego śledztwa.
Deripaska twierdzi, że przez dwa lata wydał 20 mln USD na działania mające pomóc w uwolnieniu Levinsona. W 2010 r. pojawił się film pokazujący Amerykanina w irańskiej niewoli, mogący być dowodem na to, że Levinson wówczas żył. Operacja uwolnienia agenta została jednak storpedowana przez Departament Stanu, którym kierowała wówczas Hillary Clinton. Mimo to Deripaska został nagrodzony za pomoc, jaką okazał FBI. O ile w 2006 r. odmówiono mu wizy do USA ze względu na silne podejrzenia dotyczące jego związków z przestępczością zorganizowaną, to w 2009 r. dostał bardzo rzadko wydawaną wizę pozwalającą mu ominąć ten zakaz. Wydanie jej sugerowało jakąś formę współpracy z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości.
Od wojen aluminiowych po Rothshilda
Oleg Deripaska jest założycielem holdingu Basic Element, który jest największym udziałowcem m.in. koncernu Rusal (największego producenta aluminium na świecie), holdingu surowcowego En+ Group, spółki energetycznej EuroSibEnergo, firmy motoryzacyjnej GAZ Group, spółki Russian Machines, firmy rolniczej Kuban Agroholding oraz operatora lotnisk Basel Aero. Mający pochodzenie białoruskie oligarcha w 2008 r. zajmował dziewiąte miejsce na liście globalnych miliarderów magazynu „Forbes". Jego majątek szacowano wówczas na 28 mld USD. Od tej pory mocno zbiedniał. Na liście „Forbesa" z marca 2019 r. zajmował 597. miejsce, a jego majątek stopniał do 3,6 mld USD. Przyczyniły się do tego m.in. sankcje nałożone na jego spółki (a później warunkowo poluzowane) przez administrację Trumpa w 2018 r. Deripaska czuje się więc pokrzywdzony przez rząd amerykański i uważa, że fałszywie się go oskarża o udział w intrydze mającej na celu wpłynięcie na wynik wyborów prezydenckich w USA.
Oligarcha nie jest bynajmniej osobą świętą. Jak wielu ludzi, którzy dorobili się majątku w burzliwych latach 90., ma wiele podejrzanych epizodów w życiorysie. Nazywano go przecież „ostatnim, który przeżył wojny aluminiowe" (mafijny konflikt o kontrolę nad tą gałęzią przemysłu). W 2011 r. hiszpańska prokuratura przesłuchiwała oligarchę w śledztwie dotyczącym prania brudnych pieniędzy przez rosyjską mafię. W 2012 r. Deripaska został oskarżony w londyńskim sądzie przez skonfliktowanego z nim byłego wspólnika Michaiła Czernyja (Michaela Cherneya) o bliskie związki z mafią. Czernyj powołał się na zeznania złożone w USA, Izraelu i Rosji przez uzbeckiego biznesmena Dżalola Chajdarowa, który nazywał Deripaskę członkiem organizacji mafijnej. Według Chajdarowa Deripaska miał zlecić w 1995 r. zabójstwo bankiera Wadima Jafjasowa. Uzbecki biznesmen zeznał również podczas przesłuchania przez izraelską policję w 2001 r., że „ludzie tacy jak Deripaska zatrudniają byłych funkcjonariuszy sowieckiej bezpieki i ciągle dostają informacje od organów bezpieczeństwa". (Chajdarow, sam powiązany z izmaiłowską organizacją przestępczą, zeznał jednak również, że Czernyj chwalił się tym, że w 1995 r. zorganizował zabójstwo amerykańsko-rosyjskiego tradera Felixa Lvova). Deripaska oskarżał natomiast Czernyja o to, że wyłudził od jego spółek w ramach mafijnych haraczów 250 mln USD. We wrześniu 2012 r. Czernyj wycofał pozew przeciwko Deripasce.