Do programu zakwalifikowanych zostało 40 spółek, osiem wchodzących w skład mWIG40 oraz 32 z sWIG80 (do programu mogły się zgłaszać spółki z tych indeksów, pod warunkiem że ich kapitalizacja przekraczała 50 mln zł, a free float był większy niż 20 proc. według stanu na 25 marca 2019 r.). Raporty na ich temat tworzą oczywiście domy maklerskie, które zgłosiły się do programu i spełniły odpowiednie kryteria. W sumie udział w nim bierze 12 biur. Brokerzy za przygotowane analizy otrzymują od giełdy wynagrodzenie. Za zapewnienie analizy jednej spółki wynosi ono 50 tys. zł netto. W ramach obowiązków brokerzy zobowiązali są do przygotowania raportu inicjującego, a także raportów aktualizujących (publikowanych co najmniej dwa razy w roku), które obejmują m.in. prognozy finansowe, czynniki ryzyka czy też wyceny. Wymagane nie są natomiast konkretne zalecenia inwestycyjne (np. „kupuj", „sprzedaj"), chociaż ostateczna decyzja w tej sprawie należy do analityka.

– Głównym celem naszego programu było zwiększenie liczby analiz spółek z mWIG40 i sWIG80, a także wzrost dostępności aktualnych analiz, w szczególności dla inwestorów indywidualnych. Domy maklerskie biorące udział w programie opublikowały łącznie 175 raportów dla 40 wyselekcjonowanych spółek w okresie od czerwca 2019 r. do listopada 2019 r. Najwięcej raportów analizujących wyniki, aktualizacji oraz przedstawiających prognozy w tym okresie opublikowały mBank (29), DM BOŚ (25) oraz Ipopema Securities (18). To, co bardzo nas cieszy, to fakt, że program został bardzo dobrze przyjęty przez inwestorów, jak i samych emitentów. Większość spółek biorących w nim udział nie była oceniana przez analityków lub analizy na ich temat przygotowywał tylko jeden analityk, dlatego dla niektórych było to wręcz nowe otwarcie na giełdzie – mówi Michał Kobza, dyrektor działu rozwoju rynku GPW.

Jak sama nazwa wskazuje, program ma charakter pilotażowy. W swojej obecnej formule będzie trwał do czerwca 2021 r. Analitycy liczą jednak, że na tym się nie skończy. Wskazują, że można byłoby również rozszerzyć go o kolejne spółki. Czas pokaże, czy faktycznie tak się stanie. PRT