Stopy procentowe NBP pozostały na dotychczasowym poziomie. I takie będą jeszcze nawet kilka miesięcy.
RPP poczeka
Jak podkreśla Szymon Gil, makler, Michael/Ström Dom Maklerski, zgodnie z zapowiedziami z ostatniej konferencji NBP prawdopodobnie do kolejnej projekcji inflacji (marzec przyszłego roku) pozostanie w trybie „stand-by”. – Globalna, ale też lokalna (polityczna i fiskalna) niepewność wciąż „obowiązuje” i nie zmniejszyła się od ostatniego posiedzenia. Kwestią otwartą wciąż pozostają chociażby perspektywy wygaszania działań osłonowych przez przyszły rząd (m.in. powrót VAT-u na żywność czy „urealnienie” cen energii w połowie przyszłego roku) – zauważa Gil. I dodaje, że w otoczeniu przyśpieszającej gospodarki za sprawą konsumpcji prywatnej, solidnej aktywności inwestycyjnej i niepewności w kwestiach fiskalnych i regulacyjnych RPP prawdopodobnie pozostanie bardziej ostrożna w ocenie perspektyw inflacji w Polsce. A tym samym w kwestii potencjalnych obniżek.
A Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl, przypomina, że w listopadzie, po dwóch cięciach o łącznej skali 100 pkt baz., zawieszono cykl obniżek, uzasadniając taki krok i zmianę nastawienia niepewnością związaną z konsekwencjami powyborczych przetasowań na scenie politycznej.
– Akcentowana przez władze monetarne niepewność może być pretekstem, by utrzymywać niezmienione stopy procentowe także na początku przyszłego roku. Rada Polityki Pieniężnej będzie chciała zaczekać na marcową projekcję inflacyjną i nowelizację budżetu uwzględniające potencjalne podniesienie kwoty wolnej od podatku czy podwyżki dla pracowników sfery budżetowej. Może jednak okazać się, że nawet później przestrzeń do obniżek będzie nad wyraz skromna – twierdzi analityk. Według niego wpłynie to na znaczącą poprawę koniunktury i ugrzęźnięcie w drugiej połowie 2024 r. rocznej dynamiki inflacji w okolicy 5 proc. Niewykluczone, że przez cały 2024 r. stopy procentowe pozostaną na obecnym poziomie 5,75 proc. Oznacza to, że w najbliższym czasie należy zapomnieć o spadku rat kredytów. Z kolei Paweł Majtkowski, analityk rynkowy eToro, zauważa, że inflacja obecnie znajduje się powyżej poziomu stóp procentowych – stopa referencyjna NBP to 5,75 proc.