Niemieckie gospodarstwa domowe, z największymi w Europie oszczędnościami - 2 bilionami euro - szukały wyższego zwrotu z gotówki, otwierając depozyty online w małych bankach w słabszych gospodarkach, takich jak Litwa, Malta, Włochy i Portugalia. Ale trend ten odwrócił się nagle 10 marca, kiedy upadek Silicon Valley Bank wywołał zamieszanie w sektorze bankowym, wynika z danych dostarczonych przez dwie niemieckie porównywarki. Popyt na zagraniczne depozyty o stałym terminie zapadalności spadł od 10 marca o 15-20 proc. w porównaniu z lutym, wynika z danych platform internetowych Check24 i Biallo, które współpracują z bankami w celu wprowadzenia na rynek tych i innych produktów.
Z kolei niemieckie banki, które są postrzegane jako bezpieczniejsze ze względu na wysoki rating kredytowy ich rządu i dwie oddzielne siatki bezpieczeństwa depozytów, odnotowały wzrost popytu, podały obie platformy.
Mały włoski bank inwestycyjny Smart Bank płaci najwyższe oprocentowanie 12-miesięcznego depozytu na poziomie 3,5 proc., następne były maltański Izola Banka i chorwacki Banka Kovanika na poziomie 3,45 proc. Z kolei maksimum, jakie oszczędzający mogli uzyskać od niemieckiego banku, wynosiło 2,55 proc. od internetowego pożyczkodawcy SWK Bank.
W Polsce najwyższe oprocentowanie - ale tylko do 30 kwietnia - ma Konto Aion Oszczędności w euro. Roczna lokata w Citi Handlowym to tylko 0,7 proc. Czy skorzystać z zagranicznej oferty? Polacy mogą swobodnie otwierać konta osobiste w każdym państwie UE. Z innymi rachunkami, np. oszczędnościowymi, sprawa może być bardziej skomplikowana i dużo zależy i od państwa, i od konkretnego banku. Bank N26 oferuje najlepsze konto w Niemczech bez meldunku. Konto pozwalające na skorzystanie z rachunku oszczędnościowego z oprocentowaniem 2,5 proc. kosztuje 4,90 euro miesięcznie.