Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Banki nie muszą się spieszyć z podnoszeniem oprocentowania
Na pewno czekają na nie mieszkańcy krajów strefy euro, gdzie lokaty i konta oszczędnościowe mają niskie oprocentowania. Średnie oprocentowanie depozytów od gospodarstw domowych o ustalonym terminie zapadalności wynosiło w grudniu ub.r. 0,23 proc. W przypadku nowych depozytów z terminem zapadalności do jednego roku było to 0,16 proc., oprocentowanie depozytów trzymiesięcznych 0,35 proc., a depozytów jednodniowych – 0,01 proc.
– Obserwujemy diametralną zmianę w zakresie polityki monetarnej prowadzonej przez światowe banki centralne. Podobne kroki do ostatnich decyzji Rady Polityki Pieniężnej, związane z podnoszeniem stóp procentowych, podejmują też inne kraje naszego regionu. Zbliżone zapowiedzi poczyniły instytucje realizujące politykę pieniężną na najbardziej rozwiniętych rynkach, w tym amerykański Fed. Europejski Bank Centralny też jeszcze do niedawna wykluczał taki kierunek na najbliższy okres, a jednak i podejście jego reprezentantów się zmienia – podkreśla Tomasz Rzeski, Country Sales Manager Oddziału Inbanku w Polsce.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W kwietniu Polacy uznali, że utrzymywanie pieniędzy na lokatach – poza promocyjnymi – jest już na tyle mało opłacalne, że trzeba przejść na depozyty bieżące. Na te ostatnie trafiło w kwietniu aż 17 mld zł, podczas gdy depozyty terminowe zmniejszyły się o 125 mln zł. Wpływ na to mogły mieć święta wielkanocne i zbliżający się długi majowy weekend.
Najlepsze promocyjne oprocentowania polskich kont oszczędnościowych przekraczają 7 proc. Niestety, najczęściej przez trzy miesiące. Amerykańskie konta oszczędnościowe i rachunki na rynku pieniężnym (MMA) dają często 4 proc. i więcej. Przez cały rok.
Udział płatności cyfrowych w liczbie płatności detalicznych w Polsce w 2005 r. wynosił zaledwie 2 proc. – wynika z danych Fundacji Polska Bezgotówkowa. Jednak już w 2016 r. była w ten sposób realizowana co trzecia transakcja. W 2020 r. ponad połowę (54 proc.) płatności detalicznych stanowiły te bezgotówkowe, a w 2024 r. było to już 69 proc. wszystkich transakcji.
Ceny konsumenckie wzrosły w maju o 4 proc., mniej niż początkowo przewidywano. To zaczyna skłaniać do zakupów i ograniczać zainteresowanie lokatami terminowymi. Tym bardziej że oprocentowanie spada, a usługi bankowe drożeją.
– Z naszych badań wynika, że niezależnie od narodowości, im więcej wiedzy finansowej, tym większe skłonności do gromadzenia oszczędności – powiedziała prof. Elżbieta Kubińska z Katedry Zarządzania Ryzykiem i Ubezpieczeń Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, przedstawiając podczas konferencji „Edukacja 4.0”, zorganizowanej wspólnie przez Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie i Zakład Ubezpieczeń Społecznych, wyniki badań z Polski, USA i Indii na temat znaczenia wiedzy finansowej.
Sytuacja gospodarcza jest wciąż niepewna, ceny w sklepach nadal rosną, nie wiadomo, czy, kiedy i o ile Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe. Do tego lokaty terminowe coraz bardziej tracą na opłacalności. W tej sytuacji pęcznieją konta oszczędnościowe.