Banki nie muszą się spieszyć z podnoszeniem oprocentowania

Łagodną politykę pieniężną mamy już za sobą. Teraz banki centralne podnoszą stopy procentowe. Czy w ślad za tymi zmianami idzie wzrost oprocentowania depozytów?

Publikacja: 17.02.2022 05:00

Banki nie muszą się spieszyć z podnoszeniem oprocentowania

Banki nie muszą się spieszyć z podnoszeniem oprocentowania

Foto: Adobestock

Na pewno czekają na nie mieszkańcy krajów strefy euro, gdzie lokaty i konta oszczędnościowe mają niskie oprocentowania. Średnie oprocentowanie depozytów od gospodarstw domowych o ustalonym terminie zapadalności wynosiło w grudniu ub.r. 0,23 proc. W przypadku nowych depozytów z terminem zapadalności do jednego roku było to 0,16 proc., oprocentowanie depozytów trzymiesięcznych 0,35 proc., a depozytów jednodniowych – 0,01 proc.

Czytaj więcej

Polacy nie odwiedzają bankowych placówek

– Obserwujemy diametralną zmianę w zakresie polityki monetarnej prowadzonej przez światowe banki centralne. Podobne kroki do ostatnich decyzji Rady Polityki Pieniężnej, związane z podnoszeniem stóp procentowych, podejmują też inne kraje naszego regionu. Zbliżone zapowiedzi poczyniły instytucje realizujące politykę pieniężną na najbardziej rozwiniętych rynkach, w tym amerykański Fed. Europejski Bank Centralny też jeszcze do niedawna wykluczał taki kierunek na najbliższy okres, a jednak i podejście jego reprezentantów się zmienia – podkreśla Tomasz Rzeski, Country Sales Manager Oddziału Inbanku w Polsce.

Bankom się nie spieszy

Na razie oczy zwrócone są na amerykański Fed. Przewidywania sięgają nawet siedmiu podwyżek stóp procentowych w tym roku. Czy to dobra wiadomość dla deponentów? Pewnie nie od razu. Oczekuje się, że Rezerwa Federalna zacznie zwiększać koszty kredytu w marcu. Analitycy twierdzą jednak, że oprocentowanie depozytów płaconych oszczędzającym będzie prawdopodobnie rosło znacznie wolniej. Dzieje się tak dlatego, że duże banki mają dostęp do gotówki i nie muszą szybko podnosić stóp procentowych, aby przyciągnąć więcej depozytów. Jak powiedział Greg McBride, główny analityk finansowy w serwisie finansowym Bankrate, „to będzie długa droga". Oznacza to, że przez jakiś czas będzie istnieć luka między stawkami płaconymi przez banki deponentom a inflacją.

Foto: Parkiet

Reklama
Reklama

Tak samo jest w polskim sektorze bankowym. Wskaźnik kredyty/depozyty na koniec grudnia wynosił zaledwie 74,3 proc., o 1,9 p. proc. mniej niż rok temu. W tej sytuacji bankom nie opłaca się szybkie podnoszenie oprocentowania depozytów. Robią to wybiórczo, stawiając przede wszystkim na epatowanie wysokością ofert promocyjnych – o niewysokiej wartości, za to z warunkami: nowe środki, konieczność założenia konta, nawet zapewnienia na nie wpływów. Najmniejsze ruchy wykonują największe, najbardziej płynne banki.

Gdzie szukać lokat?

W USA mniejsze banki i banki internetowe prawdopodobnie zaczną płacić lepsze stawki wcześniej niż duże banki. Według Bankrate średnia stawka płacona na podstawowe rachunki oszczędnościowe ubezpieczone przez Federalną Korporację Ubezpieczeń Depozytów wynosi zaledwie 0,06 proc. Ale stawki są zazwyczaj wyższe w bankach internetowych, które nie muszą utrzymywać tradycyjnych oddziałów. Wiele banków internetowych oferuje oprocentowanie co najmniej 0,5 procent dla „wysokodochodowych" kont oszczędnościowych, a niektóre oferują premie pieniężne – powiedzmy 100 lub 200 USD – za otwarcie konta.

Foto: Parkiet

A w Polsce? – Lokaty z najwyższym oprocentowaniem najlepiej szukać w mniejszym banku, który nie zgromadził jeszcze dużych zapasów gotówki na rachunkach klientów. Takie banki to np. Aion Bank, BFF, Nest Bank oraz InBank. Duże banki, jak PKO BP, Millennium czy Alior Bank, posiadają duże rezerwy kapitałowe i nie mają potrzeby pozyskiwania kapitału z lokat wysokim kosztem. Jednak przed wybraniem konkretnego produktu należy koniecznie zweryfikować czy dana instytucja podlega pod program Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który zabezpiecza depozyty do 100 tysięcy euro – przypomina Stanisław Duda, prezes Finelf (właściciel międzynarodowej grupy porównywarek internetowych).

– Lokaty Facto oferowane przez BFF Banking Group dają obecnie możliwość zarobienia do 3,5 proc. w skali roku. Zwyżki, które notujemy, potwierdzają, że jest to już poziom atrakcyjny dla naszych klientów. Zaledwie w pierwszych dniach lutego odnotowaliśmy skokowy wzrost liczby klientów o ponad 300 proc. w stosunku do nowych klientów ze stycznia 2022 r. Wartość portfela od początku roku wzrosła natomiast o 47 proc. – mówi Krzysztof Kawalec, prezes BFF Banking Group w Polsce.

Czytaj więcej

Banki nie muszą się spieszyć z podnoszeniem oprocentowania
Reklama
Reklama

– W Inbanku ofertę depozytową dostosowujemy, biorąc pod uwagę sytuację rynkową. Szybkie decyzje związane z aktualizacją oprocentowania depozytów umożliwia nam nasz model operacyjny. Obecnie lokaty średnio- i długoterminowe w Inbanku oferują do 3 proc. zysku w momencie zapadalności. Mówimy tu o okresach od 1 do 60 miesięcy. Nasza oferta w zakresie depozytów nie wymaga od klientów spełnienia żadnych dodatkowych warunków. Od początku działalności na polskim rynku, a zatem od 2017 roku, wolumen depozytów zgromadzonych w Polsce przez Inbank przekroczył już miliard złotych. Jako jedno z głównych narzędzi pozyskiwania finansowania, depozyty wspierają dalszy rozwój Inbanku w naszym kraju. W ostatnim kwartale 2021 roku polski oddział wypracował ok. jednej czwartej wyniku netto całej Grupy Inbank – podkreśla Tomasz Rzeski.

Oszczędzanie
Decyzja RPP cieszy kredytobiorców, niedługo zmartwi deponentów
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Oszczędzanie
Coraz więcej Polaków korzysta z aplikacji bankowych
Oszczędzanie
Rewolucja w płatnościach: PayTechy wyprzedzają banki
Oszczędzanie
Stopy NBP są i będą wyższe niż inflacja. Ale nie stopy depozytów
Materiał Promocyjny
Jak jakościowe opony zimowe mogą zmienić codzienną jazdę
Oszczędzanie
Polscy inwestorzy indywidualni coraz częściej stawiają na AI
Oszczędzanie
Polskie gospodarstwa domowe z niepracującymi aktywami
Reklama
Reklama