Trzymanie pieniędzy w banku może być nieopłacalne

Nawet promocyjnie oprocentowane lokaty mogą w przyszłym roku przynosić realne straty. Prognozowana przez NBP inflacja ma bowiem wynieść 3,25 proc.

Publikacja: 15.11.2018 05:10

Trzymanie pieniędzy w banku może być nieopłacalne

Foto: Adobestock

Przyszły rok może być bolesny dla osób posiadających oszczędności. Stopy procentowe mają pozostać rekordowo niskie, a dodatkowo mocno może wzrosnąć inflacja. Według projekcji NBP ma wynieść 3,25 proc. Z wyliczeń Expandera wynika, że przy takim jej poziomie opłacalne będzie zakładanie jedynie lokat z oprocentowaniem przekraczającym 4,02 proc. Takich ofert nie ma jednak na rynku – podkreśla Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.

Za mało nawet w promocji

Według nowej projekcji inflacji, przygotowanej przez NBP, wynika, że w tym roku wzrost cen ma wynieść 1,8 proc., ale w przyszłym ma to już być 3,25 proc. Jeśli ta prognoza się sprawdzi, to oszczędności Polaków będą szybko traciły na wartości. Osobom trzymającym pieniądze na kontach i lokatach bankowych nie uda się wypracować zysków w ujęciu realnym. Żeby pokonać inflację na poziomie 3,25 proc. potrzebne jest bowiem oprocentowanie wyższe niż 4,02 proc. Przeciętne oprocentowanie lokat zakładanych we wrześniu wyniosło natomiast 1,68 proc. Najlepsze lokaty (bez promocji) rzadko pozwalają uzyskać oprocentowanie sięgające choćby 3 proc. Nawet najlepsze oferty promocyjne, dostępne dla nowych klientów, dają maksymalnie 4 proc., i to tylko na 3 miesiące. Później można już korzystać jedynie ze standardowej oferty. W rezultacie zakładając lokatę na 10 tys. zł z oprocentowaniem 3 proc., po roku dostaniemy kwotę 10 243 zł, ale będziemy mogli za nią kupić mniej towarów niż za początkowe 10 tys. zł.

Dwie możliwości

W obecnej sytuacji osoby oszczędzające mają dwa wyjścia. Pierwsze to poszukanie produktów, które przyniosą zyski wyższe niż wspomniane 4,02 proc. Drugie to pozostanie przy lokatach bankowych. Wtedy jednak trzeba się przygotować na to, że oszczędności będą traciły na wartości, nawet jeśli będą powiększane o odsetki. Na pocieszenie dodamy, że część ekonomistów uważa, że prognoza NBP się nie sprawdzi. Dla przykładu Komisja Europejska uważa, że ceny w Polsce wzrosną w przyszłym roku o 2,6 proc. Takiej inflacji co prawda również nie pokonamy za pomocą lokaty – oprocentowanie musiałoby wynieść ponad 3,21 proc. Utrata wartości oszczędności byłaby jednak mniejsza.

Stracić mniej czy więcej?

Niezależnie, czy prognoza NBP się sprawdzi, czy też nie kluczowe jest, aby pieniądze nie leżały bezczynnie np. na nieoprocentowanym rachunku czy w skarpecie. Dzięki uzyskanym odsetkom czasami można pokonać inflację. Nawet jeśli w przyszłym roku nie będzie to możliwe, to utrata wartości zainwestowanych pieniędzy będzie zdecydowanie mniejsza niż w przypadku braku odsetek.

Niektórzy narzekają, że odsetki od lokat bankowych są obecnie tak niskie, że nie są warte zachodu związanego z zakładaniem lokaty. Na przykład po miesiącu odsetki od kwoty 10 000 zł wyniosą 13,50 zł. Rozczarowanie wynika z tego, że kilka lat temu było to nawet trzy razy więcej. Warto jednak uwzględnić, że obecny poziom stóp procentowych obowiązuje od marca 2015 r. i może pozostać na takim poziomie do 2020 r. To daje nam okres 5 lat. Jeśli ktoś przez taki czas trzyma 10 000 zł na lokatach, to zarobi na odsetkach 837 zł (przy oprocentowaniu w wysokości 2 proc.). Ten, kto przez ten czas chowa oszczędności w skarpecie, nie zyska nic.

Tymczasem na tle innych krajów Europy Polacy wciąż wykazują stosunkowo duże przywiązanie do gotówki i depozytów – najniżej oprocentowanych, ale i najbezpieczniejszych form oszczędności. Według danych OECD ich łączny udział w statystycznym portfelu wynosi 47 proc. To bardzo dużo, w szczególności gdy spojrzymy na kraje bardziej rozwinięte, takie jak Szwecja czy Holandia, w których udział gotówki i depozytów w oszczędnościach w ostatnim roku wyniósł odpowiednio 13,8 i 16,8 proc. Co ciekawe, mniej gotówki w portfelach mają od nas także Węgrzy, którzy w tej postaci akumulują jedynie 27 proc. oszczędności. Niestety, wysoki udział gotówki i depozytów w strukturze naszych oszczędności oznacza mniej środków możliwych do przeznaczenia na korzystniej oprocentowane formy oszczędzania, takie jak chociażby fundusze inwestycyjne czy emerytalne.

Oszczędzanie
Konsumpcja może wzrosnąć kosztem dynamiki oszczędności
Oszczędzanie
Amerykańskie oszczędności dają wyższe zyski niż polskie
Oszczędzanie
Coraz więcej chętnych do korzystania z płatności cyfrowych
Oszczędzanie
Inflacja coraz niżej i część Polaków nie zamierza ograniczać wydatków
Oszczędzanie
Im więcej wiedzy, tym więcej oszczędności
Oszczędzanie
Polacy oszczędzają na zakupach, szykują się na wydatki