To o ponad 120 mniej niż w czerwcu oraz nieznacznie więcej niż we wrześniu ubiegłego roku. Największą siecią jest wciąż Euronet. Są to nie tylko urządzenia własne, ale i banków współpracujących. We wrześniu zarządzał 7247 maszynami, o 111 mniej niż w czerwcu. Drugą pod względem liczebności siecią bankomatów dysponuje firma IT Card, która również poza własnymi ma urządzenia w zarządzaniu. We wrześniu miała ich 3757 – o 69 więcej niż w czerwcu. Na trzeciej pozycji w rankingu największych sieci bankomatów znajduje się PKO BP z 3114 bankomatami. W ciągu kwartału ich liczba zmniejszyła się o 33. BPS oraz stowarzyszone banki spółdzielcze miały na koniec września 2358 urządzeń.
Z danych NBP wynika, że na koniec II kwartału działały w Polsce 23 303 bankomaty. Różnica między informacją portalu a raportem banku centralnego wynika prawdopodobnie m.in. z braku danych od firmy Aplit. Nie zmienia to faktu, że liczba bankomatów w Polsce maleje z kwartału na kwartał (wyjątkiem był II kwartał tego roku, kiedy liczba tych urządzeń nieco wzrosła). Według NBP od końca marca 2017 r. do końca marca 2018 r. liczba dostępnych w Polsce bankomatów zmniejszyła się łącznie o 545 urządzeń. Związane jest to m.in. z malejącą liczbą oddziałów bankowych, przy których najczęściej są lokowane bankomaty. Zainteresowanie klientów można uznać za stałe: wprawdzie (poza II kwartałem) maleje liczba transakcji, ale rośnie ich wartość. W II kwartale opiewały łącznie na 85,1 mld zł, czyli więcej o 8,8 mld zł niż w kwartale poprzednim (wzrost o 11,5 proc.). Średnia wartość pojedynczej transakcji wypłaty gotówki wynosiła blisko 493 zł.