Natomiast zmniejszyła się liczba będących w obiegu 50- i 20-złotówek. W strukturze banknotów powoli, ale stale, maleje udział 10-, 20- i 50-złotówek. Udział banknotów o nominale 100 zł jest w zasadzie stały, najwięcej przybywa 200-złotówek, najszybciej – 500-złotówek.
Ban centralny na bieżąco uzupełnia zapasy banknotów w bankach, odbierając od nich banknoty zużyte. Z kwartału na kwartał zwiększa się okres, przez który banknoty przebywają na rynku. W I kwartale tego roku było to już 375 dni. Biorąc zatem pod uwagę stany poszczególnych wartości banknotów na rynku, można przypuszczać, że rosnąca inflacja wpływa na zapotrzebowanie. Coraz większe jest ono na banknoty o najwyższych nominałach, mniejsze na niższe wartości. Może się to również wiązać z rozwojem płatności bezgotówkowych – zwłaszcza zbliżeniowych i BLIK-iem – oraz rosnącej liczby akceptujących takie transakcje punktów handlowo-usługowych. To też zapewne powód, dla którego wolniej rosną liczby monet w obiegu (ubyło dwuzłotówek i złotówek). Grosze są natomiast wciąż potrzebne. Cykl życie monety był bardzo długi – wynosił 11 487 dni.