Oszczędności w walutach obcych w przeliczeniu na złote przez cały rok utrzymują się na dość stabilnym poziomie, uzależnionym jednak nie tylko od zainteresowania deponentów, ale też wahań kursowych. Natomiast depozyty złotowe rosną z miesiąca na miesiąc. Wzrost ten jest od kilku miesięcy saldem pomiędzy zwiększaniem się stanu depozytów bieżących a zmniejszaniem – terminowych.
Depozyty wszystkich rodzajów – a zatem sektora finansowego, niefinansowego oraz instytucji rządowych i samorządowych – stanowiły 74 proc. pasywów sektora bankowego. Struktura depozytów w ujęciu sektorowym pozostaje bez zmian już od dłuższego czasu. Sektor finansowy miał w nich w sierpniu 14,3 proc. udziału, sektor instytucji rządowych i samorządowych 8,7 proc. Pozostałe 77 proc. było zasługą sektora niefinansowego, a w nim 73,4 proc. stanowiły oszczędności gospodarstw domowych (tu 86,7 proc. to depozyty złotowe).
No i jeszcze stosunek depozytów sektora niefinansowego do jego zadłużenia w bankach: cały rok oscyluje on między 94 a 95 proc. Poziom wskaźnika stabilnego finansowania – NSFR – sektora banków komercyjnych od wielu kwartałów przewyższa 100 proc. Po II kwartale 2019 r. osiągnął wartość 123 proc. Pozycje zabezpieczające stabilne finansowanie miały po I połowie roku wartość 1299 mld zł, a pozycje wymagające stabilnego finansowania – 1055 mld zł. To oznacza, że bankom nie zależy na utrzymywaniu zachęcającego do oszczędzania oprocentowania depozytów. Tym bardziej że w skali roku depozyty bieżące gospodarstw domowych zwiększyły się o 11,69 proc., a terminowe o 9,76 proc. W przypadku przedsiębiorstw było to odpowiednio 8,56 i 0,83 proc.