W sierpniu po raz kolejny wzrosła wartość depozytów bieżących gospodarstw domowych. Po raz kolejny również w tym roku – choć wolniej niż w marcu i w kwietniu – zwiększyła się wartość gotówki w obiegu – wynika z danych NBP na temat podaży pieniądza. Polacy w różny sposób starają się utrzymać płynność i mieć łatwy dostęp do pieniędzy w czasie pandemii i związanych z nią obostrzeń oraz w związku z utrzymującymi się obawami przed utratą pracy.
Maleją też oszczędności na lokatach terminowych, i to niekoniecznie tylko dlatego, że ze względu na niemal zerowe oprocentowania ich posiadacze szukają alternatywy. Kryzys związany z pandemią zmusił bowiem wiele osób do sięgnięcia po oszczędności, także te odkładane z myślą o emeryturze.
Przedterminowe wypłaty
Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w I półroczu wypłat przedterminowych, czyli osobom, które nie ukończyły jeszcze 60/65 lat, dokonano z 242 tys. IKE i IKZE. Było ich dziewięciokrotnie więcej niż w tym samym okresie przed rokiem, kiedy dokonano ich 26 835. Trzeba jednak dodać, że wzrost zaczął się jeszcze przed pandemią, bo już w II półroczu 2019 r., kiedy wypłat było 113 625.
– To z pewnością efekt włączenia programu PPK w największych firmach. Część osób mogła dojść do wniosku, że skoro na ich emeryturę są odkładane pieniądze w PPK, to te z IKE czy IKZE można przeznaczyć na inny cel. Nadejście pandemii dodało kolejne osoby, które zostały zmuszone do dokonania wypłaty – zauważa Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors.