Banki znów siłą napędową GPW?

Ubiegły rok był świetny dla sektora bankowego, który korzystał z wysokich stóp procentowych, a w II połowie także ze wzrostu popytu na kredyty hipoteczne.

Publikacja: 05.02.2024 00:00

Łukasz Rozbicki, zarządzający, MM Prime TFI

Łukasz Rozbicki, zarządzający, MM Prime TFI

Foto: materiały prasowe

Banki mające jeszcze problemy ze starymi frankowymi hipotekami wykorzystały lepsze wyniki z głównych linii biznesu do wyczyszczenia tematów odpisów. Najbardziej zagrożony bank – Millennium – powinien w tym roku wyjść z programu naprawczego. Coraz bardziej też sektor staje się dywidendowy, co w tym roku może być sporym argumentem na plus dla cen akcji.

Sytuacja nie jest tak oczywista jak rok temu, bo przecież jesteśmy po prawie 100-proc. wzroście indeksu WIG-banki w 2023 r. To normalne, że mogą pojawiać się głosy o zbyt wysokich cenach akcji polskich banków.

Gdyby nagle RPP silnie zaczęła ciąć stopy, to z pewnością kapitał przesunąłby się do innych sektorów. Tyle tylko, że taki scenariusz uważam za bardzo mało prawdopodobny. Być może zmieni się to po marcowej projekcji inflacji NBP, ale musiałaby ona mocno pójść w dół, bo i obecna nie wskazuje przecież na szybkie zmierzanie inflacji do celu. RPP mówi jasno o stabilizacji stóp na obecnym poziomie.

Tymczasem banki dobrze to wykorzystują – wynik sektora za listopad był świetny, wyniki poszczególnych banków za IV kwartał także pokazują siłę – koszty w ryzach, nadpłynność sektora i brak konieczności utrzymywania wysokiego oprocentowania depozytów. To idzie w dół silniej niż WIBOR-y, zwiększając wynik odsetkowy. Powoli na rynku może chyba rozpoczynać się gra pod właśnie taki scenariusz, a przecież dodatkowo 2024 r. pod względem makro będzie lepszy niż stagnacyjny 2023 r.

Kolejna runda programu wspomagającego zdolność kredytową pod hipoteki pewnie zostanie w tym roku uruchomiona, co też będzie miało pozytywny wpływ na banki.

WIG-banki w I połowie stycznia korygował się, ale jak już zaczęły pojawiać się mocne dane z sektora, ustanowił szybko nowe ATH, i nie wygląda, jakby chciał się zatrzymać. Z racji tego, że akcje banków są też popularne zagranicą, część zagranicznych funduszy może grać na krótko. Możliwe więc, że mamy teraz pewnego rodzaju „short squeeze”. Widząc wzrost niektórych banków o ponad 100 proc. w 2023 r. i mieszane opinie analityków na temat poziomów wycen wskaźnikowych tych podmiotów, łatwo wyobrazić sobie próby tzw. grania na krótko. Przebicie ATH przez WIG-banki może być „triggerem” do zamykania krótkich pozycji, napędzając jeszcze krótkoterminowe wzrosty cen akcji.

Okiem eksperta
Hongkong wstaje z kolan
Okiem eksperta
Mniej gołębi Fed ciąży rynkom
Okiem eksperta
Zwróćmy uwagę na obligacje korporacyjne
Okiem eksperta
Wysokie oczekiwania inwestorów
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Okiem eksperta
Europa podejmuje decyzje...
Okiem eksperta
WIG z apetytem na rekordy